Po co nam krew? Znajdująca się w ludzkim ciele krew pełni najróżniejsze, ważne funkcje. Ważną część krwi stanowią znajdujące się w niej neutrocyty. Są to istotne komórki naszego układu odpornościowego, a dokładnie jest to pewien rodzaj białych krwinek.
Co więcej, neutrocyty są niezbędnym składnikiem systemu naszej naturalnej obrony przed zagrożeniami, czyli układu autoimmunologicznego. Poziom neutrocytów we krwi jest więc niezwykle ważny.
Jeśli poziom znajdujących się w krwi neutrocytów odbiega od określonej normy, to należy udać się z tym faktem do specjalisty medycznego. Nieznacznie obniżony poziom neutrocytów nie powinien nas niepokoić, bo związany jest na ogół z chwilowo występującą niższą odpornością. Pomyślmy jednak nad naszym stylem życia, czy dietą. Może pora na zmiany?. Zdecydowanie niski poziom neutrocytów bywa jednak symptomem poważnego schorzenia.
Neutrocyty są bardzo szybkie w działaniu obronnym na rzecz naszego organizmu. Fakt ten może decydować o zdrowiu lub chorobie. Neutrocyty skutecznie reagują podnosząc poziom odporności organizmu przeciwko atakowi bakterii oraz innych, zagrażających ciału nam patogenów.
wtorek, 23 grudnia 2014
środa, 17 grudnia 2014
Kamienie rosną w ziemi
Kamienie systematycznie i powoli po każdej zimie wędrują ku górze z wnętrza ziemi i wydostają się na powierzchnię. Dzieje się tak za sprawą wilgoci, która zgromadzona pod kamieniem zamarza i zwiększa swoją objętość. Więc kamienie nie rosną, ale wydostają się na powierzchnie spod piasku.
Tymczasem w Rumunii kamienie rosną na powierzchni ziemi. Dzieje się to w górach Trascaul - w Feleacu koło Cluju. Rosną tam kamienie zwane trowantami (skalne jaja).
Podstawowymi kształtami, pod jakimi pojawiają się trowanty jest kula i elipsa. Tamtejsze rosnące kamienie mogą jednak mieć różne kształty oraz rozmiary. Od niewielkich, przypominających narośla, po niemal dziesięciometrowe głazy.
Źródło: Czy kamienie rosną w ziemi?
Trowanty wyglądają jak zwykłe kamienie. Szczególnie, kiedy jest sucho i padają na nie słoneczne promienie. Pod wpływem deszczu ożywają, rosną - zupełnie jak grzyby. Na powierzchni trowantów pojawiają się po deszczu owalne wypustki.
Tymczasem w Rumunii kamienie rosną na powierzchni ziemi. Dzieje się to w górach Trascaul - w Feleacu koło Cluju. Rosną tam kamienie zwane trowantami (skalne jaja).
Podstawowymi kształtami, pod jakimi pojawiają się trowanty jest kula i elipsa. Tamtejsze rosnące kamienie mogą jednak mieć różne kształty oraz rozmiary. Od niewielkich, przypominających narośla, po niemal dziesięciometrowe głazy.
Źródło: Czy kamienie rosną w ziemi?
Trowanty wyglądają jak zwykłe kamienie. Szczególnie, kiedy jest sucho i padają na nie słoneczne promienie. Pod wpływem deszczu ożywają, rosną - zupełnie jak grzyby. Na powierzchni trowantów pojawiają się po deszczu owalne wypustki.
sobota, 8 listopada 2014
Im szybciej idę, tym jestem mniejsza
Czy starość jest przyjemna? To chyba pytanie retoryczne... Mathea Martinsen, bohaterka książki Im szybciej idę, tym jestem mniejsza napisanej przez Kjersti Annesdatter Skomsvold próbuje oswoić starość.
Czy starość da się oswoić? Chyba jednak dużo łatwiej oswoić się ze śmiercią. Mathea Martinsen i jej współmałżonek mają na nią wymyśloną formułkę: Prawdopodobieństwo, że umrzemy, musi być mniejsze niż €, jeżeli € to mikroskopijna ilość.
Przykrość sprawiają bohaterce powieści nawet codzienne zakupy. W odwiedzanych przez nią sklepach sprzedawcy jej nie dostrzegają, więc może w żadnej sprawie się skonsultować.
Po jednej z kolejnych wizyt w sklepie, kiedy to sprzedający nawet na chwilę nie zatrzymali na niej wzroku, dochodzi do wniosku, że gdyby coś się stało, nikt nie rozpoznałby portretu przedstawiającego Mathea Martinsen.
Źródło: Oswajanie starości
Mathea chce czuć, że jeszcze żyje. Pragnie, żeby inni też mieli świadomość jej istnienia. Tworzy kapsułę czasu, skrzynkę z informacją o własnym istnieniu i zakopuje ją na środku dziedzińca. Próbuje nawiązać kontakt słowny ze spotykanym codziennie mężczyzną, jedynym obcym człowiekiem, który się do niej odezwał z pytaniem o godzinę.
Czy starość da się oswoić? Chyba jednak dużo łatwiej oswoić się ze śmiercią. Mathea Martinsen i jej współmałżonek mają na nią wymyśloną formułkę: Prawdopodobieństwo, że umrzemy, musi być mniejsze niż €, jeżeli € to mikroskopijna ilość.
Przykrość sprawiają bohaterce powieści nawet codzienne zakupy. W odwiedzanych przez nią sklepach sprzedawcy jej nie dostrzegają, więc może w żadnej sprawie się skonsultować.
Po jednej z kolejnych wizyt w sklepie, kiedy to sprzedający nawet na chwilę nie zatrzymali na niej wzroku, dochodzi do wniosku, że gdyby coś się stało, nikt nie rozpoznałby portretu przedstawiającego Mathea Martinsen.
Źródło: Oswajanie starości
Mathea chce czuć, że jeszcze żyje. Pragnie, żeby inni też mieli świadomość jej istnienia. Tworzy kapsułę czasu, skrzynkę z informacją o własnym istnieniu i zakopuje ją na środku dziedzińca. Próbuje nawiązać kontakt słowny ze spotykanym codziennie mężczyzną, jedynym obcym człowiekiem, który się do niej odezwał z pytaniem o godzinę.
Etykiety:
Kjersti Annesdatter Skomsvold,
Mathea Martinsen,
powieść,
stara kobieta,
starość,
staruszka,
życie
piątek, 31 października 2014
Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie
Przed potężnym wyzwaniem stanął fiński architekt Rainer Mahlamäki, zwycięski projektant budynku Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Jak wpisać los człowieka i historię narodu w bryłę budynku? Jak harmonijnie połączyć wieki tradycji ze spojrzeniem w przyszłość?
Historia relacji Polaków i Żydów zawsze była tematem bardzo trudnym i pełnym najróżniejszych emocji. Budynek Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie symbolizuje i upamiętnia historię narodu, który spotkał się zarówno z czasem religijnej tolerancji ze strony państwa polskiego, z przyjazną koniunkturą dla polskiej wspólnoty żydowskiej, ale również z niemal kompletną eksterminacją, dokonaną w okupowanej Polsce przez niemieckich nazistów.
Sąd konkursowy spośród 250 zgłoszeń zaprosił do przedstawienia 11 projektów architektów i biur architektonicznych z całego świata. Ostatecznie zwyciężyła śmiała, zwracająca na siebie uwagę koncepcja biura Lahdelma & Mahlämaki, a wyróżnienia za swoje projekty Muzeum Historii Żydów Polskich otrzymali Daniel Libeskind, Kengo Kuma oraz Zvi Hecker.
Źródło: Forma wyzwaniem dla materiału – Muzeum Historii Żydów Polskich
Muzeum zostało zaprojektowane na planie kwadratu w postaci sześcianu o szklanych ścianach. Najbardziej zewnętrzna część zbudowana jest ze szklanych paneli i miedzianej siatki. Panele pokrywają litery hebrajskie i łacińskie układające się w słowo Po-lin, które jest nawiązaniem do legendy o pierwszych żydowskich osadnikach na ziemiach polskich. Podczas budowy Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie zastosowano Silka - głównie do wymurowania ścian w salach wystawowych.
Decyzja wykorzystania Silka została podyktowana faktem, iż jest to trwały materiał budowlany o wysokiej wytrzymałości i nośności, cechujący się ponadto doskonałą izolacją akustyczną. Bardzo dobre nośność i wytrzymałość materiału oraz skuteczna izolacja akustyczna to jedna z najważniejszych zalet budynku, zwłaszcza użyteczności publicznej o szczególnym charakterze, jakim jest muzeum. Silikaty to jeden z najzdrowszych materiałów budowlanych, dlatego gwarantują odpowiedni klimat, tak ważny w obiektach publicznych.
Historia relacji Polaków i Żydów zawsze była tematem bardzo trudnym i pełnym najróżniejszych emocji. Budynek Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie symbolizuje i upamiętnia historię narodu, który spotkał się zarówno z czasem religijnej tolerancji ze strony państwa polskiego, z przyjazną koniunkturą dla polskiej wspólnoty żydowskiej, ale również z niemal kompletną eksterminacją, dokonaną w okupowanej Polsce przez niemieckich nazistów.
Sąd konkursowy spośród 250 zgłoszeń zaprosił do przedstawienia 11 projektów architektów i biur architektonicznych z całego świata. Ostatecznie zwyciężyła śmiała, zwracająca na siebie uwagę koncepcja biura Lahdelma & Mahlämaki, a wyróżnienia za swoje projekty Muzeum Historii Żydów Polskich otrzymali Daniel Libeskind, Kengo Kuma oraz Zvi Hecker.
Źródło: Forma wyzwaniem dla materiału – Muzeum Historii Żydów Polskich
Muzeum zostało zaprojektowane na planie kwadratu w postaci sześcianu o szklanych ścianach. Najbardziej zewnętrzna część zbudowana jest ze szklanych paneli i miedzianej siatki. Panele pokrywają litery hebrajskie i łacińskie układające się w słowo Po-lin, które jest nawiązaniem do legendy o pierwszych żydowskich osadnikach na ziemiach polskich. Podczas budowy Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie zastosowano Silka - głównie do wymurowania ścian w salach wystawowych.
Decyzja wykorzystania Silka została podyktowana faktem, iż jest to trwały materiał budowlany o wysokiej wytrzymałości i nośności, cechujący się ponadto doskonałą izolacją akustyczną. Bardzo dobre nośność i wytrzymałość materiału oraz skuteczna izolacja akustyczna to jedna z najważniejszych zalet budynku, zwłaszcza użyteczności publicznej o szczególnym charakterze, jakim jest muzeum. Silikaty to jeden z najzdrowszych materiałów budowlanych, dlatego gwarantują odpowiedni klimat, tak ważny w obiektach publicznych.
Etykiety:
architektura,
budynek,
miejska przestrzeń,
muzeum,
przestrzeń publiczna,
Rainer Mahlamäki,
warszawa
środa, 8 października 2014
ARYZ i jego twórczość
Niedawno DobryStan.pl zaprezentował obecnie tworzącego artystę street art ARYZ. Jest to ilustrator z Barcelony.
Prace tworzone przez ARYZ można oglądać na obrzeżach Barcelony oraz w Nowym Jorku, czy w miastach w Niemczech, we Włoszech, Francji, Danii, Portugalii, Norwegii i w Polsce.
Prace tworzone przez ARYZ można oglądać na obrzeżach Barcelony oraz w Nowym Jorku, czy w miastach w Niemczech, we Włoszech, Francji, Danii, Portugalii, Norwegii i w Polsce.
Etykiety:
aryz,
graffiti,
miasto,
miejska przestrzeń,
przestrzeń,
przestrzeń publiczna,
street art
sobota, 4 października 2014
Problem z Damą z łasiczką
Czym jest dziedzictwo kulturowe i kto może decydować, co z najwybitniejszymi dziełami robić można, a czego nie można? Czy prawo własności wykracza w przypadku wiekopomnych dzieł poza granice chroniącego ich prawa?
Ciekawym przykładem ostatnich dni jest obraz Dama z gronostajem. To jeden z najcenniejszych obrazów w Polsce, a ponadto jedyne dzieło Leonarda da Vinci w naszym kraju.
W 1800 roku Damę z gronostajem nabył książę Adam Jerzy Czartoryski i podarował matce, Izabeli Czartoryskiej. Obecnie właścicielem dzieła jest Fundacja Książąt Czartoryskich, która przechowuje Damę z gronostajem w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie.
Dama powróciła w ramach cyklu niekończącej się dysputy dotyczącej praw autorskich. Nikt nie kwestionuje praw Fundacji Książąt Czartoryskich do dzieła Leonarda da Vinci Dama z gronostajem. Jednak Fundacja bardzo emocjonalnie zareagowała na próbę wykorzystania wizerunku postaci z obrazu. Czy słusznie?
Polski grafik, Łukasz Adamczyk, zaproponował kolaż Damy z gronostajem w ramach międzynarodowego konkursu organizowanego przez BO Paintings dla firmy piwowarskiej. W konkursowej pracy Łukasza Adamczyka kobieta znana z obrazu Leonarda da Vinci trzyma piwo zamiast zwierzątka.
Propozycja Łukasza Adamczyka odniosła sukces w głosowaniu internautów. Organizator konkursu, BO Paintings unieważnił jednak głosowanie na wskutek niezadowolenia Fundacji Książąt Czartoryskich i poinformowaniu o naruszeniu praw autorskich do obrazu Leonarda da Vinci.
Źródło informacji: Problem Damy z gronostajem
Prawdopodobnie, gdyby zniesmaczona Fundacja poprosiła o uszanowanie obrazu, organizator konkursu pewnie i tak by odstąpił od nagradzania remiksu. Bo w jaki sposób mogło dojść do naruszenia praw autorskich? Tego Fundacja Książąt Czartoryskich nie była w stanie ujawnić.
Obraz Dama z łasiczką autorstwa Leonarda da Vinci powstał pod koniec XV wieku, więc prawa autorskie wobec obrazu i znajdującej się na nim postaci nie mogą już obowiązywać. Dzieło znajduje się w domenie publicznej, co powinno umożliwiać jego różnorodne wykorzystywanie.
Łukasz Adamczyk zadał pytanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czy Fundacja mogła w ten sposób dochodzić swoich praw. Uzyskał odpowiedź, że ustawa o prawie autorskim pozwala na wykorzystanie dzieł z domeny publicznej w dość swobodny sposób. Fakt, że obraz znajduje się w zbiorach prywatnych nie ma tutaj znaczenia, gdyż właścicielom obrazu przysługuje jedynie prawo własności rzeczy, nie zaś do twórczości utrwalonej na takiej rzeczy.
Ciekawym przykładem ostatnich dni jest obraz Dama z gronostajem. To jeden z najcenniejszych obrazów w Polsce, a ponadto jedyne dzieło Leonarda da Vinci w naszym kraju.
W 1800 roku Damę z gronostajem nabył książę Adam Jerzy Czartoryski i podarował matce, Izabeli Czartoryskiej. Obecnie właścicielem dzieła jest Fundacja Książąt Czartoryskich, która przechowuje Damę z gronostajem w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie.
Dama powróciła w ramach cyklu niekończącej się dysputy dotyczącej praw autorskich. Nikt nie kwestionuje praw Fundacji Książąt Czartoryskich do dzieła Leonarda da Vinci Dama z gronostajem. Jednak Fundacja bardzo emocjonalnie zareagowała na próbę wykorzystania wizerunku postaci z obrazu. Czy słusznie?
Polski grafik, Łukasz Adamczyk, zaproponował kolaż Damy z gronostajem w ramach międzynarodowego konkursu organizowanego przez BO Paintings dla firmy piwowarskiej. W konkursowej pracy Łukasza Adamczyka kobieta znana z obrazu Leonarda da Vinci trzyma piwo zamiast zwierzątka.
Propozycja Łukasza Adamczyka odniosła sukces w głosowaniu internautów. Organizator konkursu, BO Paintings unieważnił jednak głosowanie na wskutek niezadowolenia Fundacji Książąt Czartoryskich i poinformowaniu o naruszeniu praw autorskich do obrazu Leonarda da Vinci.
Źródło informacji: Problem Damy z gronostajem
Prawdopodobnie, gdyby zniesmaczona Fundacja poprosiła o uszanowanie obrazu, organizator konkursu pewnie i tak by odstąpił od nagradzania remiksu. Bo w jaki sposób mogło dojść do naruszenia praw autorskich? Tego Fundacja Książąt Czartoryskich nie była w stanie ujawnić.
Obraz Dama z łasiczką autorstwa Leonarda da Vinci powstał pod koniec XV wieku, więc prawa autorskie wobec obrazu i znajdującej się na nim postaci nie mogą już obowiązywać. Dzieło znajduje się w domenie publicznej, co powinno umożliwiać jego różnorodne wykorzystywanie.
Łukasz Adamczyk zadał pytanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czy Fundacja mogła w ten sposób dochodzić swoich praw. Uzyskał odpowiedź, że ustawa o prawie autorskim pozwala na wykorzystanie dzieł z domeny publicznej w dość swobodny sposób. Fakt, że obraz znajduje się w zbiorach prywatnych nie ma tutaj znaczenia, gdyż właścicielom obrazu przysługuje jedynie prawo własności rzeczy, nie zaś do twórczości utrwalonej na takiej rzeczy.
poniedziałek, 29 września 2014
Energomocni na budowach
Nowe technologie stosowane obecnie w budownictwie wymagają profesjonalizmu na etapie wykonawstwa. Bo technologie są opracowywane przez naukowców, na rynek trafiają za sprawą producentów, ale to firmy wykonawcze pierwsze je poznają. To ekipy budowlane wdrażają nowe i zdrowe rozwiązania.
Ekipa wykonawcza musi posiadać odpowiednie przygotowanie teoretyczne oraz doświadczenie w budownictwie, żeby móc poznać zarówno zalety, jak i wady nowych, wdrażanych rozwiązań.
Wspieranie wykonawców budowlanych oraz ergonomia pracy na budowie zawsze należały do priorytetów firmy Xella. Od stworzenia i produkowania materiałów budowlanych, poprzez ich montaż, aż do praktycznych, stosowanych na budowie programów edukacyjnych. Dlatego też Ytong i Silka jako pierwsze posiadały praktyczne rozwiązania, które wspierają po dziś dzień pracę na budowie. To system pióro-wpust, uchwyty montażowe w bloczkach oraz cienka spoina, która doskonale łączy bloczki.
Kontynuując dotychczasowe działania, Xella wystartowała z projektem, który jest dedykowany najlepszym ekipom budowlanym w Polsce.
Energomocni.pl są kontynuacją dotychczasowego wspierania przez Xella pracy na budowie, czyli etapu kończącego żmudny, ale skuteczny proces budowania domu. Pamiętając o zasadach priorytetowych dla zdrowej budowy, projekt dotyczy wykonawców wznoszących domy z energooszczędnych materiałów budowlanych.
Dlaczego warto rejestrować się na stronie Energomocni.pl? Wykonawcy budowlani mogą korzystać w ramach projektu z szerokiej i ciekawej oferty przygotowanej dla nich przez Xella. Mogą otrzymać atrakcyjne gadżety, różnorodne wsparcie merytoryczne oraz skorzystać z dedykowanych im promocji na narzędzia i materiały budowlane.
Ekipa wykonawcza musi posiadać odpowiednie przygotowanie teoretyczne oraz doświadczenie w budownictwie, żeby móc poznać zarówno zalety, jak i wady nowych, wdrażanych rozwiązań.
Wspieranie wykonawców budowlanych oraz ergonomia pracy na budowie zawsze należały do priorytetów firmy Xella. Od stworzenia i produkowania materiałów budowlanych, poprzez ich montaż, aż do praktycznych, stosowanych na budowie programów edukacyjnych. Dlatego też Ytong i Silka jako pierwsze posiadały praktyczne rozwiązania, które wspierają po dziś dzień pracę na budowie. To system pióro-wpust, uchwyty montażowe w bloczkach oraz cienka spoina, która doskonale łączy bloczki.
Kontynuując dotychczasowe działania, Xella wystartowała z projektem, który jest dedykowany najlepszym ekipom budowlanym w Polsce.
Energomocni.pl są kontynuacją dotychczasowego wspierania przez Xella pracy na budowie, czyli etapu kończącego żmudny, ale skuteczny proces budowania domu. Pamiętając o zasadach priorytetowych dla zdrowej budowy, projekt dotyczy wykonawców wznoszących domy z energooszczędnych materiałów budowlanych.
Dlaczego warto rejestrować się na stronie Energomocni.pl? Wykonawcy budowlani mogą korzystać w ramach projektu z szerokiej i ciekawej oferty przygotowanej dla nich przez Xella. Mogą otrzymać atrakcyjne gadżety, różnorodne wsparcie merytoryczne oraz skorzystać z dedykowanych im promocji na narzędzia i materiały budowlane.
wtorek, 23 września 2014
Iluzja optyczna
Japończyk Akiyoshi Kitaoka jest profesorem psychologii oraz twórcą niesamowitych ilustracji. Karierę naukową związał z pracą na Uniwersytecie Ritsumeikan w Kyoto. Poświecił się zjawisku percepcji wizualnej oraz iluzji wzrokowej. Percepcja jest naszym postrzeganiem. To uświadomiona reakcja narządu zmysłowego na bodziec zewnętrzny. Jest to jednocześnie sposób reagowania oraz sposób odbierania wrażeń przez nasze zmysły.
Oprócz nagradzanych rozpraw akademickich poświęconych złudzeniu optycznemu, czy postrzeganiu przestrzennemu, profesor Akiyoshi Kitaoka tworzy również pscho-ilustracje (jak ta wyżej). Co ciekawe, otrzymuje renomowane nagrody zarówno za publikacje poświęcone psychologii poznawczej, jak również nagrody artystyczne za niesamowite ilustracje.
Źródło: Akiyoshi Kitaoka Iluzja optyczna
Oprócz nagradzanych rozpraw akademickich poświęconych złudzeniu optycznemu, czy postrzeganiu przestrzennemu, profesor Akiyoshi Kitaoka tworzy również pscho-ilustracje (jak ta wyżej). Co ciekawe, otrzymuje renomowane nagrody zarówno za publikacje poświęcone psychologii poznawczej, jak również nagrody artystyczne za niesamowite ilustracje.
Źródło: Akiyoshi Kitaoka Iluzja optyczna
Etykiety:
akiyoshi kitaoka,
ilustracje,
iluzja,
japonia,
percepcja,
postrzeganie,
psychologia poznawcza,
wzrok
czwartek, 18 września 2014
Wyśpij się!
Często nie doceniamy roli snu. Ma on potężne znaczenie dla samopoczucia człowieka. Jest dla naszego organizmu tak samo ważny, jak powietrze, którym oddychamy.
Przesadnie wydłużając sen pozbawiamy się jego największej, zdrowotnej wartości. Skracając swój czas snu możemy doprowadzić do sytuacji, która może być dla nas nie do zniesienia.
Czy jesteśmy świadomi faktu, jak bardzo potrzebny jest nam dobry sen? Nasza wiedzę mają poprawiać akcje, typu Światowy Dzień Snu (14 marca), którego pomysłodawcą jest WASM (World Association of Sleep Medicine).
Przypadek Peter Tripp i jego bezsenności mówi nam wiele o roli snu. Tripp uczestniczył w bezsennym maratonie czuwania. Jednocześnie wykonywał w ramach kampanii związanej z maratonem bez przerwy swoją pracę (wakeathon) dla rozgłośni radiowej. Wszystko to dla poparcia pewnej społecznej akcji.
Popularny DJ radiowy, Peter Tripp znalazł się w czasie swojego społecznego manifestu pod obserwacją zaciekawionych efektami braku snu lekarzy. Specjaliści medyczni monitorowali zmiany w jego funkcjonowaniu poznawczym oraz zmiany metaboliczne w organizmie. Stan, którego doświadczył podczas eksperymentu Peter Tripp medycyna określa deprywacją snu.
Zobacz: Wyśpij się! Przypadek Petera Trippa
Peter Tripp spontanicznie uczestniczył w badaniu bezsenności. Kompletnie nie spodziewał się jego fatalnych skutków, które już niebawem dały znać o sobie. Peter Tripp odczuwał nasilające się halucynacje wzrokowe. Mijały godziny, a on zachowywał się coraz częściej, niczym narkoman na głodzie heroinowym.
Po 100 godzinach bezsennego maratonu lekarze wykryli bardzo poważne problemy z jego pamięcią. Dodatkowo, nasilające się halucynacje wywoływały u Petera niespodziewane i silne ataki paniki oraz agresji.
Czuwający DJ zachowywał się obsesyjnie i dziwacznie. Popadał w paranoję, podejrzewając lekarzy o próby pozbawienia go życia.
Po przekroczeniu 150 godzin maratonu czuwania jego relacje ze światem zewnętrznym poważnie osłabły, zdaniem niektórych zachowywał się czasami somnambulicznie.
Peter Tripp sprawiał chwilami wrażenie czuwającego, tymczasem wykonywane przez lekarzy zapisy czynności bioelektrycznej jego mózgu były charakterystyczne dla snu. Eksperyment przerwano po 200 godzinach.
Przesadnie wydłużając sen pozbawiamy się jego największej, zdrowotnej wartości. Skracając swój czas snu możemy doprowadzić do sytuacji, która może być dla nas nie do zniesienia.
Czy jesteśmy świadomi faktu, jak bardzo potrzebny jest nam dobry sen? Nasza wiedzę mają poprawiać akcje, typu Światowy Dzień Snu (14 marca), którego pomysłodawcą jest WASM (World Association of Sleep Medicine).
Przypadek Peter Tripp i jego bezsenności mówi nam wiele o roli snu. Tripp uczestniczył w bezsennym maratonie czuwania. Jednocześnie wykonywał w ramach kampanii związanej z maratonem bez przerwy swoją pracę (wakeathon) dla rozgłośni radiowej. Wszystko to dla poparcia pewnej społecznej akcji.
Popularny DJ radiowy, Peter Tripp znalazł się w czasie swojego społecznego manifestu pod obserwacją zaciekawionych efektami braku snu lekarzy. Specjaliści medyczni monitorowali zmiany w jego funkcjonowaniu poznawczym oraz zmiany metaboliczne w organizmie. Stan, którego doświadczył podczas eksperymentu Peter Tripp medycyna określa deprywacją snu.
Zobacz: Wyśpij się! Przypadek Petera Trippa
Peter Tripp spontanicznie uczestniczył w badaniu bezsenności. Kompletnie nie spodziewał się jego fatalnych skutków, które już niebawem dały znać o sobie. Peter Tripp odczuwał nasilające się halucynacje wzrokowe. Mijały godziny, a on zachowywał się coraz częściej, niczym narkoman na głodzie heroinowym.
Po 100 godzinach bezsennego maratonu lekarze wykryli bardzo poważne problemy z jego pamięcią. Dodatkowo, nasilające się halucynacje wywoływały u Petera niespodziewane i silne ataki paniki oraz agresji.
Czuwający DJ zachowywał się obsesyjnie i dziwacznie. Popadał w paranoję, podejrzewając lekarzy o próby pozbawienia go życia.
Po przekroczeniu 150 godzin maratonu czuwania jego relacje ze światem zewnętrznym poważnie osłabły, zdaniem niektórych zachowywał się czasami somnambulicznie.
Peter Tripp sprawiał chwilami wrażenie czuwającego, tymczasem wykonywane przez lekarzy zapisy czynności bioelektrycznej jego mózgu były charakterystyczne dla snu. Eksperyment przerwano po 200 godzinach.
Etykiety:
bezsenność,
deprywacja snu,
leczenie snu,
peter tripp,
sen,
spać,
spanie
czwartek, 4 września 2014
Kabała chrześcijańska
Kabała rozwinęła się w Europie w XII i XIII wieku. Chociaż pochodzi z tradycji żydowskiej, to jednak już przed wiekami zainteresowała swoją mistyczną filozofią chrześcijan, którzy doprowadzili do stworzenia chrześcijańskiego nurtu kabały.
Doktryna kabały zawarta jest Sepher Jezirah spisanej w Palestynie lub Babilonie przed prawie dwoma tysiącami lat. Dorobkiem kabały jest spisany w XIII wieku systematyczny wykład kabały w księdze Zohar.
Kabała była próba uduchowienia religii judaistycznej, która z biegiem lat stała się nazbyt formalna i sztywna. Kabała nie stanowi jednej, wewnętrznie spójnej konstrukcji.
Zobacz: Czym jest kabała?
Świat to symbol. To, co postrzegamy i co jesteśmy w stanie objąć umysłem, symbolizuje swoje źródło, czyli Ponadczasową Rzeczywistość.
Rzeczywistość powstała z Siły Wyższej. W kabale jest to Ein Sof (Ostateczna Próżnia). Poprzez Siłę Wyższą wyraża się Ein Sof Aur (Nieskończone Promieniowanie).
Promienie, czyli sefiroty, tworzą imię Stwórcy oraz stanowią podstawę struktury życia - Drzewa Życia. Drzewo Życia stanowi mapę i klasyfikację wszystkiego.
Giovanni Pico della Mirandola (czyli Giovanni, Książe Mirandoli) był pierwszym chrześcijańskim władcą i filozofem, który zainteresował się kabałą już w XV wieku.
Giovanni Pico della Mirandola zlecił tłumaczenie wybitnych dzieł kabalistycznych. Ponadto prezentował chrześcijaństwo, jako religię o korzeniach kabalistycznych. Uważał, że dotrze dzięki kabale do najstarszej, pierwotnej religii - prareligii.
Odtąd chrześcijańska kabała rozwijała się równolegle i niezależnie od jej właściwego, żydowskiego pnia. Chrześcijanie zajmujący się studiowaniem kabały w czasach renesansu i baroku oczyszczali ją z tego, co uznali za elementy pogaństwa. Stosując reguły kabalistycznej numerologii dowodzili, że zawiera ona podstawowe dogmaty doktryny chrześcijańskiej, m.in. dogmat o Trójcy Świętej i dwóch naturach człowieka.
Niemiecki humanista Johannes Reuchlin (1455-1522), jako jeden z niewielu ówczesnych chrześcijańskich uczonych nauczył się czytać po hebrajsku. Reuchlin głęboko zanurzył w literaturze kabalistycznej.
Swoje przemyślenia opisał Johannes Reuchlin w dziele De arte cabalistica. Następuje tam symboliczne spotkanie pitagorejczyka, mahometanina i kabalisty. W De arte cabalistica wyjaśnia czytelnikom, że kabała to alchemia, która przekształca zewnętrzne wrażenia w obrazy, nadając im w końcu postać duchowego światła.
Doktryna kabały zawarta jest Sepher Jezirah spisanej w Palestynie lub Babilonie przed prawie dwoma tysiącami lat. Dorobkiem kabały jest spisany w XIII wieku systematyczny wykład kabały w księdze Zohar.
Kabała była próba uduchowienia religii judaistycznej, która z biegiem lat stała się nazbyt formalna i sztywna. Kabała nie stanowi jednej, wewnętrznie spójnej konstrukcji.
Zobacz: Czym jest kabała?
Świat to symbol. To, co postrzegamy i co jesteśmy w stanie objąć umysłem, symbolizuje swoje źródło, czyli Ponadczasową Rzeczywistość.
Rzeczywistość powstała z Siły Wyższej. W kabale jest to Ein Sof (Ostateczna Próżnia). Poprzez Siłę Wyższą wyraża się Ein Sof Aur (Nieskończone Promieniowanie).
Promienie, czyli sefiroty, tworzą imię Stwórcy oraz stanowią podstawę struktury życia - Drzewa Życia. Drzewo Życia stanowi mapę i klasyfikację wszystkiego.
Giovanni Pico della Mirandola (czyli Giovanni, Książe Mirandoli) był pierwszym chrześcijańskim władcą i filozofem, który zainteresował się kabałą już w XV wieku.
Giovanni Pico della Mirandola zlecił tłumaczenie wybitnych dzieł kabalistycznych. Ponadto prezentował chrześcijaństwo, jako religię o korzeniach kabalistycznych. Uważał, że dotrze dzięki kabale do najstarszej, pierwotnej religii - prareligii.
Odtąd chrześcijańska kabała rozwijała się równolegle i niezależnie od jej właściwego, żydowskiego pnia. Chrześcijanie zajmujący się studiowaniem kabały w czasach renesansu i baroku oczyszczali ją z tego, co uznali za elementy pogaństwa. Stosując reguły kabalistycznej numerologii dowodzili, że zawiera ona podstawowe dogmaty doktryny chrześcijańskiej, m.in. dogmat o Trójcy Świętej i dwóch naturach człowieka.
Niemiecki humanista Johannes Reuchlin (1455-1522), jako jeden z niewielu ówczesnych chrześcijańskich uczonych nauczył się czytać po hebrajsku. Reuchlin głęboko zanurzył w literaturze kabalistycznej.
Swoje przemyślenia opisał Johannes Reuchlin w dziele De arte cabalistica. Następuje tam symboliczne spotkanie pitagorejczyka, mahometanina i kabalisty. W De arte cabalistica wyjaśnia czytelnikom, że kabała to alchemia, która przekształca zewnętrzne wrażenia w obrazy, nadając im w końcu postać duchowego światła.
piątek, 29 sierpnia 2014
Multipor chroni architekturę
Polska architektura ginie na wskutek urzędniczej bezmyślności. Historia Polski, jak całej Europy, zapisana jest w niezwykłych elewacjach zabytkowych budynków. Obecnie często stosuje się do zabytkowych budowli technologię docieplenia ścian, która dedykowana jest tylko współczesnemu budownictwu. Tymczasem rekomendowane do takich rozwiązań jest ocieplenie od wewnątrz.
Zewnętrzna izolacja ścian bezpowrotnie zabija historię polskiej architektury. Giną unikalne detale architektoniczne - gzymsy lub obramienia okien. Ocieplone ściany zabytkowych budynków nie muszą jednak wyglądać brzydko. Zastosowanie ocieplenia od wewnątrz płytami izolacyjnymi Multipor uchroni zabytkowe kamienice, dziewiętnastowieczne budynki przemysłowe, dworki, muzea i teatry.
Zewnętrzna izolacja ścian bezpowrotnie zabija historię polskiej architektury. Giną unikalne detale architektoniczne - gzymsy lub obramienia okien. Ocieplone ściany zabytkowych budynków nie muszą jednak wyglądać brzydko. Zastosowanie ocieplenia od wewnątrz płytami izolacyjnymi Multipor uchroni zabytkowe kamienice, dziewiętnastowieczne budynki przemysłowe, dworki, muzea i teatry.
czwartek, 7 sierpnia 2014
Czym jest kompresjoterapia?
Kompresjoterapia to metoda leczenia przewlekłej niewydolności żylnej, obrzęków limfatycznych, zakrzepicy żylnej oraz zatorowości płucnej. Kompresjoterapia jest również metodą profilaktyczną przy powyższych schorzeniach.
Co ciekawe, kompresjoterapia to jeden z najstarszych znanych ludziom sposobów leczenia chorób żył. Metoda ta jest skuteczna również w czasach współczesnych.
Jak działa kompresjoterapia? Przy jej zastosowaniu w żyłach pacjenta nie zalega krew, a w tkankach nie gromadzi się chłonka.
Kompresjoterapia jest skuteczną metodą terapeutyczną tylko wówczas, gdy wywołuje odpowiedni ucisk.
Małoinwazyjne usprawnienie odpływu krwi żylnej oraz chłonki poprzez zastosowanie kompresjoterapii w przyjazny sposób zmniejsza obrzęki oraz następstwa zastoju żylnego.
Źródło: Czym jest kompresjoterapia?
Co ciekawe, kompresjoterapia to jeden z najstarszych znanych ludziom sposobów leczenia chorób żył. Metoda ta jest skuteczna również w czasach współczesnych.
Jak działa kompresjoterapia? Przy jej zastosowaniu w żyłach pacjenta nie zalega krew, a w tkankach nie gromadzi się chłonka.
Kompresjoterapia jest skuteczną metodą terapeutyczną tylko wówczas, gdy wywołuje odpowiedni ucisk.
Małoinwazyjne usprawnienie odpływu krwi żylnej oraz chłonki poprzez zastosowanie kompresjoterapii w przyjazny sposób zmniejsza obrzęki oraz następstwa zastoju żylnego.
Źródło: Czym jest kompresjoterapia?
niedziela, 3 sierpnia 2014
Ogród Chiński i lampiony w Warszawie
Na pełnych zieleni terenach Łazienek Królewskich pojawił się Ogród Chiński, nawiązujący do tego, który został tam wzniesiony przez króla Stanisława Augusta.
Chociaż chinoiserie jako styl artystyczny pojawił się w Europie już w XVII wieku, to jednak naprawdę popularny stał się w pierwszej połowie XVIII wieku, za sprawą adaptacji go do stylu rokoko w twórczości słynnego dworskiego artysty malarza, Françoisa Bouchera.
Wspaniałym miejscem dla naśladownictwa azjatyckiej kultury okazały się ogrody pałacowe i parki. Nad stawami lub na wzgórzach pośród najróżniejszej roślinności i drzew stawiano pagody lub altanki w chińskim stylu.
Również w Warszawie za rządów Stanisława Augusta czerpano obficie ze stylowego chinoiserie rozbudowując Łazienki Królewskie. Z jego inicjatywy na skrzyżowaniu z Promenadą królewską wzniesiono most chiński.
Archeolodzy odkryli jego fundamenty przed kilkoma laty. W pobliżu odkrytych pozostałości chińskiego mostku zlokalizowano na terenie Łazienek Królewskich nowy Ogród Chiński, którego otwarcie nastąpiło 2 sierpnia 2014 – podczas trwania Festiwalu Lampionów.
Podczas trwania Festiwalu Lampionów Aleja Chińska na terenie Łazienek Królewskich będzie przyozdobiona tradycyjnymi, azjatyckimi lampionami, które można podziwiać do godz. 23.00.
Zobacz więcej zdjęć na DobryStan.pl.
Chociaż chinoiserie jako styl artystyczny pojawił się w Europie już w XVII wieku, to jednak naprawdę popularny stał się w pierwszej połowie XVIII wieku, za sprawą adaptacji go do stylu rokoko w twórczości słynnego dworskiego artysty malarza, Françoisa Bouchera.
Wspaniałym miejscem dla naśladownictwa azjatyckiej kultury okazały się ogrody pałacowe i parki. Nad stawami lub na wzgórzach pośród najróżniejszej roślinności i drzew stawiano pagody lub altanki w chińskim stylu.
Również w Warszawie za rządów Stanisława Augusta czerpano obficie ze stylowego chinoiserie rozbudowując Łazienki Królewskie. Z jego inicjatywy na skrzyżowaniu z Promenadą królewską wzniesiono most chiński.
Archeolodzy odkryli jego fundamenty przed kilkoma laty. W pobliżu odkrytych pozostałości chińskiego mostku zlokalizowano na terenie Łazienek Królewskich nowy Ogród Chiński, którego otwarcie nastąpiło 2 sierpnia 2014 – podczas trwania Festiwalu Lampionów.
Podczas trwania Festiwalu Lampionów Aleja Chińska na terenie Łazienek Królewskich będzie przyozdobiona tradycyjnymi, azjatyckimi lampionami, które można podziwiać do godz. 23.00.
Zobacz więcej zdjęć na DobryStan.pl.
czwartek, 31 lipca 2014
Sos fortino na zawały
Czy sos pomidorowy może zapobiegać chorobom serca? Okazuje się, że tak. Hiszpańscy uczeni odkryli sos na bazie pomidorów, cebuli, oliwy z oliwek i mąki kukurydzianej, zawierający aż 40 przeciwutleniaczy.
Dzięki temu pomaga uniknąć zawałów, a nawet udarów.
Choroby serca stanowią rosnący problem wśród społeczeństwa. Stąd też ludzie coraz częściej szukają naturalnych sposobów na utrzymanie serca w zdrowiu.
Bardzo skuteczne w zapobieganiu schorzeniom okazują się metody żywieniowe. Niektóre są przy tym wyjątkowo smaczne. Ostatnie badania wskazują, że jedną z takich metod jest spożywanie sosu sofrito.
Co to jest sofrito? To wstęp do dalszego gotowania. Do sofrito dodaje się wiele składników, ale podstawą jest cebula i czosnek. Sofrito to podstawa, na której powstają sosy, gulasze, risotto i inne smakowite dania.
Sos sofrito jest powszechnie używany w kuchni śródziemnomorskiej. Jego głównym składnikiem są pomidory. Ponadto dodaje się cebulę, oliwę z oliwek, mąkę kukurydzianą i od czasu do czasu czosnek.
Badacze z Uniwersytetu w Barcelonie odkryli, że ta prosta potrawa zawiera aż 40 przeciwutleniaczy, zwanych polifenolami. Związki te chronią serce przed stresem oksydacyjnym, odgrywającym dużą rolę w schorzeniach układu krążenia.
Co ciekawe, wszystkie składniki sosu spożywane oddzielnie nie dają takich korzyści zdrowotnych. Połączone razem mają jednak zbawienne działanie dla serca, a nawet mózgu.
Między składnikami występuje bowiem związek synergiczny. Współdziałając ze sobą dają lepszy efekt niż osobno. Efekt ten skutkuje większą liczbę całkowitych polifenoli.
Hiszpańscy uczeni testowali różne sosy. Sofrito okazało się być najbogatsze w związki polifenolowe. Wskutek tego ma największe właściwości przeciwutleniające. Sos zawiera między innymi kwercetynę.
Związek ten znany jest z dobroczynnego wpływu na naczynia krwionośne. Kwercetyna zapobiega także zlepianiu się płytek krwi. W rezultacie hamuje powstawanie zakrzepów.
Naukowcy odkryli w sofrito również szereg innych związków, wykazujących działanie ochronne, w tym karotenoidów. Karotenoidy wykazują spore właściwości przeciwnowotworowe. P
onadto chronią błony śluzowe i przeciwdziałają osadzaniu sie blaszki miażdżycowej w naczyniach krwionośnych. Blokują także produkcję złego cholesterolu.
Dzięki temu pomaga uniknąć zawałów, a nawet udarów.
Choroby serca stanowią rosnący problem wśród społeczeństwa. Stąd też ludzie coraz częściej szukają naturalnych sposobów na utrzymanie serca w zdrowiu.
Bardzo skuteczne w zapobieganiu schorzeniom okazują się metody żywieniowe. Niektóre są przy tym wyjątkowo smaczne. Ostatnie badania wskazują, że jedną z takich metod jest spożywanie sosu sofrito.
Co to jest sofrito? To wstęp do dalszego gotowania. Do sofrito dodaje się wiele składników, ale podstawą jest cebula i czosnek. Sofrito to podstawa, na której powstają sosy, gulasze, risotto i inne smakowite dania.
Sos sofrito jest powszechnie używany w kuchni śródziemnomorskiej. Jego głównym składnikiem są pomidory. Ponadto dodaje się cebulę, oliwę z oliwek, mąkę kukurydzianą i od czasu do czasu czosnek.
Badacze z Uniwersytetu w Barcelonie odkryli, że ta prosta potrawa zawiera aż 40 przeciwutleniaczy, zwanych polifenolami. Związki te chronią serce przed stresem oksydacyjnym, odgrywającym dużą rolę w schorzeniach układu krążenia.
Co ciekawe, wszystkie składniki sosu spożywane oddzielnie nie dają takich korzyści zdrowotnych. Połączone razem mają jednak zbawienne działanie dla serca, a nawet mózgu.
Między składnikami występuje bowiem związek synergiczny. Współdziałając ze sobą dają lepszy efekt niż osobno. Efekt ten skutkuje większą liczbę całkowitych polifenoli.
Hiszpańscy uczeni testowali różne sosy. Sofrito okazało się być najbogatsze w związki polifenolowe. Wskutek tego ma największe właściwości przeciwutleniające. Sos zawiera między innymi kwercetynę.
Związek ten znany jest z dobroczynnego wpływu na naczynia krwionośne. Kwercetyna zapobiega także zlepianiu się płytek krwi. W rezultacie hamuje powstawanie zakrzepów.
Naukowcy odkryli w sofrito również szereg innych związków, wykazujących działanie ochronne, w tym karotenoidów. Karotenoidy wykazują spore właściwości przeciwnowotworowe. P
onadto chronią błony śluzowe i przeciwdziałają osadzaniu sie blaszki miażdżycowej w naczyniach krwionośnych. Blokują także produkcję złego cholesterolu.
poniedziałek, 21 lipca 2014
Po co nam recykling?
Na całym świecie powstają przedsiębiorcze imperia produkujące prąd z odpadów i odzyskujące złoto oraz platynę ze starych komputerów. Więc na śmieciach, a dokładnie na przetwarzaniu odpadów można zarobić. I to całkiem nieźle.
Recykling jest dochodowy również w Polsce. W 2013 Enterprise Investors, zarządzająca wiodącą w Polsce grupą funduszy private equity i venture capital, przejęła za 28 milionów złotych 10,2 procent udziałów w Elemental Holding, który jest liderem recyklingu metali nieżelaznych i elektroodpadów w Polsce. Chociaż recykling jest dość młodą branżą gospodarcza, to ma się całkiem nieźle, bo coraz więcej śmiecimy.
Przetwarzanie odpadów, czyli recykling jest całym logistycznym systemem obiegu materiałów, które można wielokrotnie przetwarzać. System jest najwłaściwszym określeniem dla ogromnej skali zjawiska. Mieszkaniec Polski wytwarza w ciągu jednego roku około 300 kilogramów śmieci.
Zobacz też: Przetwarzanie odpadów.
Zasadą przetwarzania odpadów jest ich ponowne wykorzystanie. Przetwarzając odpady staramy się maksymalizować ponowne wykorzystanie przy minimalizacji nakładów przeznaczonych na recykling. Dzięki przetwarzaniu odpadów chronione są surowce naturalne, które są niezbędne do wytworzenia materiałów, które przetwarzamy.
Coraz więcej firm zajmuje się więc przetwarzaniem odpadów wytwarzaniem z nich nowych dóbr. Powstałe w ramach recyklingu produkty są sprzedawane ze sporym zyskiem, ze względu na rosnące ceny nieodnawialnych zasobów naszej planety.
Nawet odpady nadające się jedynie do spalenia wykorzystywane są po przetworzeniu jako źródło energii. Energię taką można przecież użyć do oświetlenia domów, ulic, ogrzania wody, mieszkania czy wytworzenia elektryczności.
Szansę na drugie życie mają nawet odpady organiczne! Poddane działaniu bakterii beztlenowych, stają się źródłem metanu. Gaz ten jest używany jako paliwo do silników oraz w przemyśle. Odpady organiczne można także kompostować i wykorzystać jako nawóz do roślin.
Dlaczego recykling jest niezbędny? Świat nie posiada niewyczerpalnych zapasów paliw i minerałów. Wiele z wykorzystywanych przez nas obecnie dóbr należy do zasobów nieodnawialnych, więc ich ilość jest ograniczona. Niektóre minerały i surowce już są na wyczerpaniu, więc ich cena rośnie z każdym dniem.
Recykling jest dochodowy również w Polsce. W 2013 Enterprise Investors, zarządzająca wiodącą w Polsce grupą funduszy private equity i venture capital, przejęła za 28 milionów złotych 10,2 procent udziałów w Elemental Holding, który jest liderem recyklingu metali nieżelaznych i elektroodpadów w Polsce. Chociaż recykling jest dość młodą branżą gospodarcza, to ma się całkiem nieźle, bo coraz więcej śmiecimy.
Przetwarzanie odpadów, czyli recykling jest całym logistycznym systemem obiegu materiałów, które można wielokrotnie przetwarzać. System jest najwłaściwszym określeniem dla ogromnej skali zjawiska. Mieszkaniec Polski wytwarza w ciągu jednego roku około 300 kilogramów śmieci.
Zobacz też: Przetwarzanie odpadów.
Zasadą przetwarzania odpadów jest ich ponowne wykorzystanie. Przetwarzając odpady staramy się maksymalizować ponowne wykorzystanie przy minimalizacji nakładów przeznaczonych na recykling. Dzięki przetwarzaniu odpadów chronione są surowce naturalne, które są niezbędne do wytworzenia materiałów, które przetwarzamy.
Coraz więcej firm zajmuje się więc przetwarzaniem odpadów wytwarzaniem z nich nowych dóbr. Powstałe w ramach recyklingu produkty są sprzedawane ze sporym zyskiem, ze względu na rosnące ceny nieodnawialnych zasobów naszej planety.
Nawet odpady nadające się jedynie do spalenia wykorzystywane są po przetworzeniu jako źródło energii. Energię taką można przecież użyć do oświetlenia domów, ulic, ogrzania wody, mieszkania czy wytworzenia elektryczności.
Szansę na drugie życie mają nawet odpady organiczne! Poddane działaniu bakterii beztlenowych, stają się źródłem metanu. Gaz ten jest używany jako paliwo do silników oraz w przemyśle. Odpady organiczne można także kompostować i wykorzystać jako nawóz do roślin.
Dlaczego recykling jest niezbędny? Świat nie posiada niewyczerpalnych zapasów paliw i minerałów. Wiele z wykorzystywanych przez nas obecnie dóbr należy do zasobów nieodnawialnych, więc ich ilość jest ograniczona. Niektóre minerały i surowce już są na wyczerpaniu, więc ich cena rośnie z każdym dniem.
Etykiety:
ekologia,
odpady,
przetwarzanie odpadów,
przetwarzanie śmieci,
recykling,
śmieci
wtorek, 8 lipca 2014
Kobiece zakupy u producenta
Bezpieczne zakupy w sieci to ciągle świadomy wybór konsumenta. Nieświadomi i naiwni nadal ryzykujemy, że zamiast oryginalnych produktów otrzymamy ich nędzną imitacje.
Dotyczy taka sytuacja zarówno sklepów odzieżowych, czy obuwniczych, jak również internetowych drogerii lub aptek. Sklepy internetowe i platformy aukcyjne radzą sobie z próbami oszustw coraz lepiej, tym niemniej najbezpieczniejsze zakupy, to zakupy w sklepie producenta.
Na bezpieczne zakupy zaprasza internetowy Sklep Polka Intymnie, w którym znajdziesz tylko oryginalne i zawsze dostępne produkty Verco.
Ginekologiczne portfolio znajdujące się w sklepie Polka Intymnie to sześć innowacyjnych marek. Aż trzy ginekologiczne marki Verco są wiodącymi na polskim rynku medycznym. Produkty te zostały opracowane według standardów Evidence Based Medicine.
Verco posiada w swoim portfolio renomowaną okulistyczną firmę OFTA. Firma OFTA to właściciel sześciu innowacyjnych marek okulistycznych. Produkty OFTA także możemy kupić bezpośrednio w internetowym Sklepie Polka Intymnie.
Sklep oferuje też serię produktów kosmetyczno-faramceutycznych dedykowanych pielęgnacji ciała. Znajdują się wśród nich silikonowe plastry Sutricon, które zrewolucjonizowały terapię blizn.
Dotyczy taka sytuacja zarówno sklepów odzieżowych, czy obuwniczych, jak również internetowych drogerii lub aptek. Sklepy internetowe i platformy aukcyjne radzą sobie z próbami oszustw coraz lepiej, tym niemniej najbezpieczniejsze zakupy, to zakupy w sklepie producenta.
Na bezpieczne zakupy zaprasza internetowy Sklep Polka Intymnie, w którym znajdziesz tylko oryginalne i zawsze dostępne produkty Verco.
Ginekologiczne portfolio znajdujące się w sklepie Polka Intymnie to sześć innowacyjnych marek. Aż trzy ginekologiczne marki Verco są wiodącymi na polskim rynku medycznym. Produkty te zostały opracowane według standardów Evidence Based Medicine.
Verco posiada w swoim portfolio renomowaną okulistyczną firmę OFTA. Firma OFTA to właściciel sześciu innowacyjnych marek okulistycznych. Produkty OFTA także możemy kupić bezpośrednio w internetowym Sklepie Polka Intymnie.
Sklep oferuje też serię produktów kosmetyczno-faramceutycznych dedykowanych pielęgnacji ciała. Znajdują się wśród nich silikonowe plastry Sutricon, które zrewolucjonizowały terapię blizn.
Etykiety:
e-commerce,
ginekologia,
polka intymnie,
sklep internetowy,
sklep producenta,
sutricon
sobota, 5 lipca 2014
Lek na uzależnienie
Uzależnienie to cecha charakterystyczna naszych czasów. Współczesny człowiek uzależnia się od narkotyków, alkoholu, jedzenia, komputerów, czy też od stylu życia.
Truizmem jest stwierdzenie, że uzależnienie się leczy. Medycyna tak naprawdę radzi sobie z uzależnieniem fizjologicznym. Środki pomocnicze zastosowane na czas kuracji ułatwiają funkcjonowanie. Powoli zmniejsza się dawkę substancji, a fizjologiczne uzależnienie ustępuje.
Uzależnienie dotyczy jednak również ludzkiego mózgu i zachodzących tam zmian. Zmiany zachowań osobowości wywołane uzależnieniem bywają dużo trwalsze, niż te powstałe na wskutek uzależnienia fizjologicznego.
Podobno pojawił się na rynku farmaceutycznym lek na uzależnienie psychiczne od alkoholu. Komisja Europejska w 2013 wydała pozwolenie na dopuszczenie do obrotu na terenie Unii Europejskiej preparatu o nazwie Selincro.
Czym jest Selincro? Lek o nazwie Selincro może być stosowany jako pomoc w zmniejszeniu spożycia alkoholu u osób dorosłych uzależnionych od alkoholu. Selincro to handlowa nazwa substancji nalmefen
Nalmefen to organiczny związek chemiczny z grupy opiatów. Jest on antagonistą receptorów opioidowych. Nalmefen został odkryty w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Stosowany jest w leczeniu uzależnienia od alkoholu oraz innych uzależnień – hazardu, czy też od uzależnienia od zakupów.
Selincro uzyskał rejestrację do stosowania u pacjentów uzależnionych od alkoholu w celu redukcji ilości spożywanego alkoholu etylowego. Według zaleceń znajdujących się na ulotce dolekowej, Selincro należy stosować tylko z jednoczesnym wsparciem psychologiczno-społecznym oraz wyłącznie u osób, które nie wykazują fizycznych objawów odstawienia i nie wymagają natychmiastowej detoksykacji.
Jak działa Selincro? Substancja czynna znajdująca się w leku Selincro, nalmefen, przyłącza się do określonych receptorów opioidowych w mózgu. Od dawna wiadomo, że receptory opioidowe odgrywają ważną rolę w procesie uzależnienia organizmu.
Alkohol aktywuje układ nagrody w mózgu poprzez bezpośrednie podniesienie poziomu neuroprzekaźnika nazywanego dopaminą. Powtarzająca się ekspozycja na działanie alkoholu może po pewnym czasie zmienić równowagę w chemii mózgu – osoba pijąca coraz mocniej pragnie kontaktu z alkoholem. Więcej informacji o tym, jak alkohol przejmuje kontrolę nad mózgiem na Pij Mniej.
W układach motywacyjnych mózgu, który nie jest uzależniony od alkoholu istnieje równowaga między sygnałem STOP i sygnałem GO. Sygnał STOP stanowi przeciwwagę dla sygnału GO. Sygnał STOP powstrzymuje chęć do dalszego picia. Choroba alkoholowa powoduje zachwianie równowagi i dominacje sygnału GO. Selincro ma za zadanie modyfikować sygnały, a poprzez to pomaga zmniejszyć potrzebę picia alkoholu.
Truizmem jest stwierdzenie, że uzależnienie się leczy. Medycyna tak naprawdę radzi sobie z uzależnieniem fizjologicznym. Środki pomocnicze zastosowane na czas kuracji ułatwiają funkcjonowanie. Powoli zmniejsza się dawkę substancji, a fizjologiczne uzależnienie ustępuje.
Uzależnienie dotyczy jednak również ludzkiego mózgu i zachodzących tam zmian. Zmiany zachowań osobowości wywołane uzależnieniem bywają dużo trwalsze, niż te powstałe na wskutek uzależnienia fizjologicznego.
Podobno pojawił się na rynku farmaceutycznym lek na uzależnienie psychiczne od alkoholu. Komisja Europejska w 2013 wydała pozwolenie na dopuszczenie do obrotu na terenie Unii Europejskiej preparatu o nazwie Selincro.
Czym jest Selincro? Lek o nazwie Selincro może być stosowany jako pomoc w zmniejszeniu spożycia alkoholu u osób dorosłych uzależnionych od alkoholu. Selincro to handlowa nazwa substancji nalmefen
Nalmefen to organiczny związek chemiczny z grupy opiatów. Jest on antagonistą receptorów opioidowych. Nalmefen został odkryty w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Stosowany jest w leczeniu uzależnienia od alkoholu oraz innych uzależnień – hazardu, czy też od uzależnienia od zakupów.
Selincro uzyskał rejestrację do stosowania u pacjentów uzależnionych od alkoholu w celu redukcji ilości spożywanego alkoholu etylowego. Według zaleceń znajdujących się na ulotce dolekowej, Selincro należy stosować tylko z jednoczesnym wsparciem psychologiczno-społecznym oraz wyłącznie u osób, które nie wykazują fizycznych objawów odstawienia i nie wymagają natychmiastowej detoksykacji.
Jak działa Selincro? Substancja czynna znajdująca się w leku Selincro, nalmefen, przyłącza się do określonych receptorów opioidowych w mózgu. Od dawna wiadomo, że receptory opioidowe odgrywają ważną rolę w procesie uzależnienia organizmu.
Alkohol aktywuje układ nagrody w mózgu poprzez bezpośrednie podniesienie poziomu neuroprzekaźnika nazywanego dopaminą. Powtarzająca się ekspozycja na działanie alkoholu może po pewnym czasie zmienić równowagę w chemii mózgu – osoba pijąca coraz mocniej pragnie kontaktu z alkoholem. Więcej informacji o tym, jak alkohol przejmuje kontrolę nad mózgiem na Pij Mniej.
W układach motywacyjnych mózgu, który nie jest uzależniony od alkoholu istnieje równowaga między sygnałem STOP i sygnałem GO. Sygnał STOP stanowi przeciwwagę dla sygnału GO. Sygnał STOP powstrzymuje chęć do dalszego picia. Choroba alkoholowa powoduje zachwianie równowagi i dominacje sygnału GO. Selincro ma za zadanie modyfikować sygnały, a poprzez to pomaga zmniejszyć potrzebę picia alkoholu.
Etykiety:
alkohol,
alkoholizm,
farmacja,
medycyna,
nalmefen,
selincro,
terapia,
uzależnienia
poniedziałek, 26 maja 2014
Komary atakują!
Czy komary są potrzebne? Mali, agresywni krwiopijcy denerwują współczesnego człowieka. Ale potrzebne są! Jak to zwykle bywa, nawet obrzydliwe insekty są fragmentem potężnego planu Matki Natury. Chociażby, taki nietoperz, żeby się odżywić potrafi dziennie zjeść nawet kilka tysięcy komarów.
Atakują nas samice komarów, bo samce prowadzą wegetariański tryb życia i podobno przez to żyją krócej od samic. Komarzyca z łatwością lokalizuje ofiarę, sama będąc bardzo długo niedostrzeżona. Samica siada na skórze, kąsa i wstrzykuje do rany kropelkę śliny, co uniemożliwia tymczasowo krzepnięcie krwi.
W efekcie działania śliny komara pojawia się nieprzyjemne swędzenie, zaczerwienienie i opuchlizna. Czy grozi nam coś poważniejszego? Niezwykle rzadka reakcja alergenna na ślinę komara objawia nudnościami, zawrotami głowy, lub chwilowymi trudnościami z oddychaniem.
Pojawia się też mnóstwo stereotypów i mitów dotyczących tych małych insektów. Mnożą się historie o słodkiej krwi lub o tym, że kobiety w ciąży są interesującymi ofiarami dla komarów. Czy komar jest naprawdę groźny i niebezpieczny? Zobacz filmy z serii Plaga. Komary:
Komary możemy spotkać w najmniej odpowiednim momencie, co przyczynia się do wyraźnego podniesienia się skali naszej nienawiści! Te małe insekty najczęściej latają jednak wieczorami w ogromnych chmarach nad podmokłymi łąkami. Na swoje ofiary czyhają głównie w pobliżu jezior, stawów oraz rzek.
Oczywiście, upodobania poszczególnych gatunków komarów bywają różne. Jedne komary wybierają ciepłe, a inne chłodne, ale zacienione przybrzeża, inne znowu oświetlone, wolne przestrzenie wodne.
Etykiety:
film,
komar,
komary,
komary atakują,
owady insekty,
owady latem,
plaga komarów,
video
niedziela, 18 maja 2014
Jak dbać o piersi
O kobiecy biust powinnyśmy dbać niemal codziennie. Ten wspaniały atrybut kobiecości w czasie ciąży oraz po ciąży jest narażony na największe zmiany.
Ciąża to prawdziwy czas przejścia, czas transformacji. W czasie ciąży każda kobieta zmienia się wewnętrznie oraz zewnętrznie. Zmiany zewnętrzne i wewnętrzne – dotyczące ciała i psychiki - mają przemienny wpływ na siebie. I to nie tylko w czasie ciąży!
Moment, w którym dowiemy się o naszym nowym, ciężarnym stanie powinien być też momentem pieczołowitego dbania o piersi. Bolesność piersi stawiana jest często jest jako jeden z pierwszych odczuwalnych objawów ciąży. Dlaczego? Winę za to ponoszą progesteron i prolaktyna, hormony odpowiedzialne za produkowanie mleka w gruczołach piersiowych.
By dbać o piersi, należy ćwiczyć. Trening z kilogramowymi odważnikami na pewno przyda się przyszłej mamie. Internet obfituje w przeróżne ćwiczenia, które pomogą zachować jędrność piersiom.
Kobieta ciężarna wcale nie musi uczęszczać na siłownię, gdyż wiele przydatnych piersiom ćwiczeń możemy wykonywać we własnym domu. Oczywiście, warto posiadać karnet na siłownię i pod okiem specjalisty ujędrniać swoje ciało zarówno w czasie ciąży, jak i nie będąc w ciąży.
Dobrze dobrany biustonosz jest również niezmiernie ważny w procesie dbania o piękny biust. W dzisiejszych czasach niemal w każdym sklepie z bielizną spotkamy wyszkolone brafiterki, które udzielą kobiecie ciężarnej lub karmiącej dziecko wielu praktycznych rad na temat odpowiedniego dla nich biustonosza.
Pamiętajmy również o kremach, czy balsamach ujędrniających nasze piersi w czasie ciąży. Kosmetyki pomogą też niwelować rozstępy, pojawiające się często po odstawieniu dziecka od piersi.
Niezbędne jest też dobranie odpowiedniej, zdrowej diety. Analizując potrawy nie tylko ze względu na znany fakt, że to co je mama, je również dziecko, ale też dla własnego ciała. Jeśli przyrządzamy posiłki w sposób świadomy i zdrowy, to korzysta na tym nie tylko dziecko, ale nasz organizm.
Ciąża to prawdziwy czas przejścia, czas transformacji. W czasie ciąży każda kobieta zmienia się wewnętrznie oraz zewnętrznie. Zmiany zewnętrzne i wewnętrzne – dotyczące ciała i psychiki - mają przemienny wpływ na siebie. I to nie tylko w czasie ciąży!
Moment, w którym dowiemy się o naszym nowym, ciężarnym stanie powinien być też momentem pieczołowitego dbania o piersi. Bolesność piersi stawiana jest często jest jako jeden z pierwszych odczuwalnych objawów ciąży. Dlaczego? Winę za to ponoszą progesteron i prolaktyna, hormony odpowiedzialne za produkowanie mleka w gruczołach piersiowych.
By dbać o piersi, należy ćwiczyć. Trening z kilogramowymi odważnikami na pewno przyda się przyszłej mamie. Internet obfituje w przeróżne ćwiczenia, które pomogą zachować jędrność piersiom.
Kobieta ciężarna wcale nie musi uczęszczać na siłownię, gdyż wiele przydatnych piersiom ćwiczeń możemy wykonywać we własnym domu. Oczywiście, warto posiadać karnet na siłownię i pod okiem specjalisty ujędrniać swoje ciało zarówno w czasie ciąży, jak i nie będąc w ciąży.
Dobrze dobrany biustonosz jest również niezmiernie ważny w procesie dbania o piękny biust. W dzisiejszych czasach niemal w każdym sklepie z bielizną spotkamy wyszkolone brafiterki, które udzielą kobiecie ciężarnej lub karmiącej dziecko wielu praktycznych rad na temat odpowiedniego dla nich biustonosza.
Pamiętajmy również o kremach, czy balsamach ujędrniających nasze piersi w czasie ciąży. Kosmetyki pomogą też niwelować rozstępy, pojawiające się często po odstawieniu dziecka od piersi.
Niezbędne jest też dobranie odpowiedniej, zdrowej diety. Analizując potrawy nie tylko ze względu na znany fakt, że to co je mama, je również dziecko, ale też dla własnego ciała. Jeśli przyrządzamy posiłki w sposób świadomy i zdrowy, to korzysta na tym nie tylko dziecko, ale nasz organizm.
Etykiety:
biust,
jak dbać o piersi,
kobieta ciężarna,
laktacja,
piersi
wtorek, 8 kwietnia 2014
Szukanie pomocy
Alkohol przejmuje władzę nad nami. Jeśli pogodziłaś się z faktem, że masz problemy z piciem alkoholu, to masz już za sobą pierwszy, najważniejszy krok na drodze do zwycięstwa.
Postawienie go wymagało dużo siły i odwagi, możesz więc być z siebie dumna, że stawiasz czoło swoim kłopotom z alkoholem. Teraz pora na kolejny krok – sięgnięcie po pomoc – Pij Mniej – Szukanie Pomocy
Im wcześniej zaczniesz szukać pomocy, tym większe masz szanse na uniknięcie poważnych konsekwencji dla swojego zdrowia psychicznego i fizycznego. Zmiana stylu picia wydaje się o wiele łatwiejsza, jeśli ma się na kim polegać, kogo prosić o wsparcie, pocieszenie czy wskazówki.
Do takich osób można zaliczyć rodzinę, przyjaciół, pracowników opieki zdrowotnej, terapeutów czy grupy wsparcia. Dzięki opiece medycznej, lekom oraz grupom wsparcia możesz uzyskać odpowiednią pomoc w wyznaczeniu sobie celu leczenia i utrzymaniu się na obranym kursie.
Nie jesteś sama – Pij Mniej – Szukanie Pomocy
Postawienie go wymagało dużo siły i odwagi, możesz więc być z siebie dumna, że stawiasz czoło swoim kłopotom z alkoholem. Teraz pora na kolejny krok – sięgnięcie po pomoc – Pij Mniej – Szukanie Pomocy
Im wcześniej zaczniesz szukać pomocy, tym większe masz szanse na uniknięcie poważnych konsekwencji dla swojego zdrowia psychicznego i fizycznego. Zmiana stylu picia wydaje się o wiele łatwiejsza, jeśli ma się na kim polegać, kogo prosić o wsparcie, pocieszenie czy wskazówki.
Do takich osób można zaliczyć rodzinę, przyjaciół, pracowników opieki zdrowotnej, terapeutów czy grupy wsparcia. Dzięki opiece medycznej, lekom oraz grupom wsparcia możesz uzyskać odpowiednią pomoc w wyznaczeniu sobie celu leczenia i utrzymaniu się na obranym kursie.
Nie jesteś sama – Pij Mniej – Szukanie Pomocy
Etykiety:
alkoholizm,
pomoc,
psychologia,
szukanie pomocy,
uzależnienia,
zdrowie
czwartek, 3 kwietnia 2014
Stewia zamiast cukru
Stewia została odkryta w Ameryce Południowej, gdzie rdzenna ludność stosowała ją od wieków. Rdzenni mieszkańcy Ekwadoru używali stewii przez wiele tysięcy lat. Stosowali ją do słodzenia yerba mate i do poprawy funkcjonowania serca.
Obecnie stewia stała się żywnościową bronią do walki z wszędobylską otyłością. Już jest modna, chociaż jeszcze nie do końca znana koneserom zdrowej żywności w Polsce.
Stewia pochodzi z rodziny astrowatych i obejmuje około 240 gatunków. Występuje w Ameryce Południowej i Ameryce Środkowej, aż po Meksyk i USA.
Jest ponad 300 razy słodsza niż tradycyjnie stosowany w europejskiej kuchni cukier buraczany, czy trzcinowy. Tak więc możemy dodawać ją do potraw bez poczucia winy, ponieważ nie jest kaloryczna.
Europejczycy odkryli stewie w XVI wieku. Badacz, który tego dokonał nazywał się Petrus Jacobus Stevus. Odkrytą przez siebie roślinę nazwał więc w nawiązaniu do swego nazwiska.
Zobacz również: Korzyści z jedzenia stewii
W XX wieku Japonia stała się największym rynkiem konsumentów stewii. Obecnie stewia zajmuje ponad 40% japońskiego rynku słodzików. Stewia rozpowszechniła się także wśród krajów Azji zyskując dużą popularność w Malezji, Korei, Tajlandii, Tajwanie i Chinach. Od lat stosowana jest w Izraelu, Paragwaju, Peru i Brazylii.
Obecnie stewia stała się żywnościową bronią do walki z wszędobylską otyłością. Już jest modna, chociaż jeszcze nie do końca znana koneserom zdrowej żywności w Polsce.
Stewia pochodzi z rodziny astrowatych i obejmuje około 240 gatunków. Występuje w Ameryce Południowej i Ameryce Środkowej, aż po Meksyk i USA.
Jest ponad 300 razy słodsza niż tradycyjnie stosowany w europejskiej kuchni cukier buraczany, czy trzcinowy. Tak więc możemy dodawać ją do potraw bez poczucia winy, ponieważ nie jest kaloryczna.
Europejczycy odkryli stewie w XVI wieku. Badacz, który tego dokonał nazywał się Petrus Jacobus Stevus. Odkrytą przez siebie roślinę nazwał więc w nawiązaniu do swego nazwiska.
Zobacz również: Korzyści z jedzenia stewii
W XX wieku Japonia stała się największym rynkiem konsumentów stewii. Obecnie stewia zajmuje ponad 40% japońskiego rynku słodzików. Stewia rozpowszechniła się także wśród krajów Azji zyskując dużą popularność w Malezji, Korei, Tajlandii, Tajwanie i Chinach. Od lat stosowana jest w Izraelu, Paragwaju, Peru i Brazylii.
czwartek, 27 marca 2014
Vladmir Volegov
Rosyjskie malarstwo powstaje od swego zarania na styku kultury europejskiej i azjatyckiej. Nie ma więc nudy, czy nijakości w tym bogatym od wpływów tyglu kulturowym, który od setek lat szarpany namiętnościami próbuje znaleźć chwilę spokoju i ukojenia.
Pełna różnorodnych doświadczeń zmierzających w wiejską sielankę jest paleta kolorów stosowanych przez malarza Vladimira Volegova. Śmiałe pociągnięcia pędzla tworzą obrazy pełne doskonałości ludzkiego - przede wszystkim kobiecego - ciała.
Vladimir Volegov urodził się w Chabarowsku w Rosji. Uczył się malarstwa oraz służył w Armii Czerwonej. Malarstwo to jego życie, dosłownie, bo kiedy miał trzy lata rozpoczęła się malarska przygoda i tak trwa po dziś dzień. Na obrazach Vladimir Volegov wizualizuje sielskość, tętniącą życiem w promieniach słońca.
Zobacz: Vladimir Volegov - Ciała niemal doskonałe
Pełna różnorodnych doświadczeń zmierzających w wiejską sielankę jest paleta kolorów stosowanych przez malarza Vladimira Volegova. Śmiałe pociągnięcia pędzla tworzą obrazy pełne doskonałości ludzkiego - przede wszystkim kobiecego - ciała.
Vladimir Volegov urodził się w Chabarowsku w Rosji. Uczył się malarstwa oraz służył w Armii Czerwonej. Malarstwo to jego życie, dosłownie, bo kiedy miał trzy lata rozpoczęła się malarska przygoda i tak trwa po dziś dzień. Na obrazach Vladimir Volegov wizualizuje sielskość, tętniącą życiem w promieniach słońca.
Zobacz: Vladimir Volegov - Ciała niemal doskonałe
Etykiety:
malarstwo,
obrazy,
rosja,
rosyjskie malarstwo,
vladimir volegov,
volegov
środa, 12 marca 2014
Kłopoty ze snem
Znacie większą makabrę, niż brak snu? Niż przewalanie się z boku na bok, czekanie na sen lub chociaż na nastanie dnia, który potem będzie pełen palącego światła i przerażających dźwięków. Dziwna reakcja organizmu, wybicie nas czasami z normalnego rytmu. Genialnie zaprezentował to w swoim filmie – Fight Club - reżyser David Fischer.
Generalnie istnieją skuteczne sposoby na bezsenność, o ile nie przeradza się ona w nieprzyjemne schorzenie. Prawidłowe rozpoznanie bezsenności wykluczy różnorakie, nieprzyjemne powikłania.
Przeczytaj: Wyśpij się! Przypadek Petera Trippa
Kobiety cierpią coraz częściej na bezsenność. Prowadzenie i odpowiedzialność za dom, wychowywanie i otaczanie opieką dzieci oraz aktywność zawodowa tworzą stresujące koło. Napięcie powstałe z nadmiaru obowiązków często skutkuje problemami ze snem.
Okazuje się, że można wypracować metody skuteczne w zwalczaniu negatywnego myślenia oraz złych nawyków, które mogą zakłócać sen. Snu można się nauczyć!
Czego nie robić przed snem? Unikać picia kawy i herbaty oraz innych napojów z kofeiną. Posiłki należy spożywać od trzech do czterech godzin przed snem. Palacze powinni się wstrzymać z papierosem na kilka godzin przed próbą zaśnięcia.
Warto ustalić sobie regularny harmonogram snu. Kłaść się do łóżka należy więc o stałej godzinie i w momencie odczuwania senności.
Istotne jest również zgaszone światło. W ciemności produkujemy więcej melatoniny – czyli naturalnego hormonu, który jest odpowiedzialny za dobry sen.
Generalnie istnieją skuteczne sposoby na bezsenność, o ile nie przeradza się ona w nieprzyjemne schorzenie. Prawidłowe rozpoznanie bezsenności wykluczy różnorakie, nieprzyjemne powikłania.
Przeczytaj: Wyśpij się! Przypadek Petera Trippa
Kobiety cierpią coraz częściej na bezsenność. Prowadzenie i odpowiedzialność za dom, wychowywanie i otaczanie opieką dzieci oraz aktywność zawodowa tworzą stresujące koło. Napięcie powstałe z nadmiaru obowiązków często skutkuje problemami ze snem.
Okazuje się, że można wypracować metody skuteczne w zwalczaniu negatywnego myślenia oraz złych nawyków, które mogą zakłócać sen. Snu można się nauczyć!
Czego nie robić przed snem? Unikać picia kawy i herbaty oraz innych napojów z kofeiną. Posiłki należy spożywać od trzech do czterech godzin przed snem. Palacze powinni się wstrzymać z papierosem na kilka godzin przed próbą zaśnięcia.
Warto ustalić sobie regularny harmonogram snu. Kłaść się do łóżka należy więc o stałej godzinie i w momencie odczuwania senności.
Istotne jest również zgaszone światło. W ciemności produkujemy więcej melatoniny – czyli naturalnego hormonu, który jest odpowiedzialny za dobry sen.
Etykiety:
bezsenność,
łóżko,
noc,
przemęczenie,
sen,
stres,
zasypianie,
zmęczenie
czwartek, 27 lutego 2014
Ludzie są różni
Ludzie nie są tacy sami – ludzie są różni. Człowiek w kulturze europejskiej od wieków był dumny ze swojej cielesności. Określił jej odpowiedni kształt, wygląd. Co więc, jeśli ktoś odstawał od wzorca w sposób wybitny? Wybryki natury nie mogły być ludźmi. Jednak byli, a granice różnic są ciągle ruchome. Przypomina nam to Projekt Freakshow na serwisie MedPlaneta.pl.
Możemy tam poznać historię Mary Ann Bevan z domu Webster, urodzonej w Londynie w 1874, a będącej według ówczesnych mediów najbrzydszą kobietą w historii świata. Zaprezentowana w ramach Projektu Freakshow została też Ella Harper, znana pod scenicznym nazwiskiem The Camel Girl. Jej specyficzny wygląd wynikał z ortopedycznego schorzenia - kolana Elli Harper wyginały się w druga stronę.
Dowiemy się też o chorobach niewidocznych, o specyficznej alergii, jaką matka może mieć na własne dziecko, lub o dziewczynce, która mając pięć lat została matką oraz o mężczyźnie, który nosił w swoim brzuchu brata bliźniaka przez ponad trzydzieści lat.
Dlaczego takie historie warto upubliczniać? Projekt Frekshow to wyraz szacunku dla nieznanych nam sił, które tworzą ludzkie życie i wpływają na naszą odmienność. Prowokacyjna nazwa projektu nawiązuje do obecnie zakazanych, ale niegdyś popularnych, objazdowych cyrków. Podczas Freakshows pokazywano i wyśmiewano na scenie ludzi o odmiennych fizycznie cechach, jako bezduszne, nie wiadomo przez kogo stworzone dziwadła. Projekt Freakshow to forma edukacji oraz budzenia empatii dla ludzkiej odmienności.
Możemy tam poznać historię Mary Ann Bevan z domu Webster, urodzonej w Londynie w 1874, a będącej według ówczesnych mediów najbrzydszą kobietą w historii świata. Zaprezentowana w ramach Projektu Freakshow została też Ella Harper, znana pod scenicznym nazwiskiem The Camel Girl. Jej specyficzny wygląd wynikał z ortopedycznego schorzenia - kolana Elli Harper wyginały się w druga stronę.
Dowiemy się też o chorobach niewidocznych, o specyficznej alergii, jaką matka może mieć na własne dziecko, lub o dziewczynce, która mając pięć lat została matką oraz o mężczyźnie, który nosił w swoim brzuchu brata bliźniaka przez ponad trzydzieści lat.
Dlaczego takie historie warto upubliczniać? Projekt Frekshow to wyraz szacunku dla nieznanych nam sił, które tworzą ludzkie życie i wpływają na naszą odmienność. Prowokacyjna nazwa projektu nawiązuje do obecnie zakazanych, ale niegdyś popularnych, objazdowych cyrków. Podczas Freakshows pokazywano i wyśmiewano na scenie ludzi o odmiennych fizycznie cechach, jako bezduszne, nie wiadomo przez kogo stworzone dziwadła. Projekt Freakshow to forma edukacji oraz budzenia empatii dla ludzkiej odmienności.
Etykiety:
człowiek,
freak,
freakshow,
inni ludzie,
kobieta wielbłąd,
odmieniec
środa, 26 lutego 2014
Dzieci są otyłe
Tak, dzieci w Polsce coraz częściej są otyłe, tymczasem rodzice nie dostrzegają nadwagi u dzieci. Przykre, bo niemal 75% spośród dzieci z nadwagą będzie cierpieć na otyłość przez całe życie. Plaga obżarstwa powoduje, że 20% dzieci w Polsce ma nadwagę.
Rodzice kochają swoje dzieci - bez względu na ich urodę, czy inteligencję. Ale zdrowe nawyki żywieniowe mogłyby uratować zdrowie ich potomstwa! Dorośli nie widzą problemu obżarstwa u swoich dzieci. Specjaliści z University of Nebraska-Lincoln (USA) przejrzeli liczne badania prowadzone na całym świecie.
Badania obejmowały 15 000 dzieci z nadwagą od 2 do 18 lat. 51% rodziców badanych dzieci nie dostrzegła otyłości dziecka. Najczęściej wagę zaniżają zaś rodzice dzieci w wieku od 2 do 5 lat. Ich dzieci są szczuplejsze, niż wskazuje na to waga. Lekceważą nadmiar kilogramów u dzieci. Nadwagę uważają za przejściowy problem, związany z okresem dzieciństwa.
Zafałszowany obraz może wynikać z obawy przed etykietowaniem, czy piętnowaniem dziecka, które rodzice starają się za wszelką cenę chronić. Często problem z odpowiednią oceną wagi u potomstwa mają osoby posiadające kłopoty z otyłością. Naukowcy przeanalizowali też 52 badania obejmujące około 65 000 dzieci z prawidłową wagą. W tym przypadku, aż 14% rodziców uważa własne dzieci za zbyt szczupłe. Rodzice mają więc generalnie tendencje do zaniżania wagi u dzieci.
Rodzice kochają swoje dzieci - bez względu na ich urodę, czy inteligencję. Ale zdrowe nawyki żywieniowe mogłyby uratować zdrowie ich potomstwa! Dorośli nie widzą problemu obżarstwa u swoich dzieci. Specjaliści z University of Nebraska-Lincoln (USA) przejrzeli liczne badania prowadzone na całym świecie.
Badania obejmowały 15 000 dzieci z nadwagą od 2 do 18 lat. 51% rodziców badanych dzieci nie dostrzegła otyłości dziecka. Najczęściej wagę zaniżają zaś rodzice dzieci w wieku od 2 do 5 lat. Ich dzieci są szczuplejsze, niż wskazuje na to waga. Lekceważą nadmiar kilogramów u dzieci. Nadwagę uważają za przejściowy problem, związany z okresem dzieciństwa.
Zafałszowany obraz może wynikać z obawy przed etykietowaniem, czy piętnowaniem dziecka, które rodzice starają się za wszelką cenę chronić. Często problem z odpowiednią oceną wagi u potomstwa mają osoby posiadające kłopoty z otyłością. Naukowcy przeanalizowali też 52 badania obejmujące około 65 000 dzieci z prawidłową wagą. W tym przypadku, aż 14% rodziców uważa własne dzieci za zbyt szczupłe. Rodzice mają więc generalnie tendencje do zaniżania wagi u dzieci.
sobota, 22 lutego 2014
Zena Holloway
Fotograf uwieczniająca podwodne sceny, Zena Holloway pojawiła się na serwisie Ciało i Sztuka. Świat podwodny, przestrzeń idealna do podkreślenia wdzięku człowieka, rzeczywistość nie mająca tych samych zasad i tych samych praw, które obowiązują w mieszaninie gazów nazwanych powietrzem.
Etykiety:
fotografia,
głębina,
morze,
zdjęcia podwodne,
zena holloway
piątek, 21 lutego 2014
Zdrowa witamina
Witamina D to organiczne związki chemiczne rozpuszczalne w tłuszczach steroidowych. Ta istotna dla naszego zdrowia substancja jest uwalniana ze skóry przez słońce w wyniku syntezy. Można też ją przyjmować wraz z pokarmem – zawierają ją między innymi tłuste ryby morskie. Witaminę D można też suplementować.
Witamina D wywiera wielostronne, pozytywne działanie fizjologiczne w naszym organizmie, w tym w jego gospodarce wapniowo-fosforanowej oraz w utrzymywaniu prawidłowej struktury i funkcji kości.
Badania udowodniły również, że suplementacja witaminy D w dzieciństwie zmniejsza ryzyko wystąpienia cukrzycy. Więcej informacji o pozytywnym aspekcie stosowania tej substancji można znaleźć w artykule Tajemnice witamy D. Ponadto niedobór tego składnika kojarzono jako przyczynę nowotworów, chorób serca czy choroby Alzheimera. Kolejne badania przeprowadzone w związku z witaminą wskazują jednak, że jej niedobór jest również wynikiem tych chorób.
Uważano, że witamina D chroni przed wystąpieniem wielu poważnych schorzeń – od nowotworów po choroby układu krążenia, a nawet demencję. Wyniki uzyskane po analizie 462 badań, obejmujących łącznie ponad milion dorosłych, zdają się uzupełniać i rozszerzać takie teorie. Badacze z International Prevention Research Institute w Lyonie uznali, że braki witaminy D nie tylko są przyczyną chorób, ale może być tak, że schorzenia powodują zmniejszenie stężenia witaminy D w organizmie.
Również Naukowcy z Uniwersytetu w Calgary w Kanadzie przeprowadzili przegląd i analizę wszystkich istniejących dowodów na wpływ stężenia witaminy D na ciążę i wyniki urodzeń. Wyniki metaanaliz dowodzą, że u kobiet ciężarnych z niskim poziomem witaminy D występuje yzyko wystąpienia powikłań ciążowych - cukrzyca, stan przedrzucawkowy, ryzyko infekcji, cesarskiego cięcia oraz ograniczenia wzrostu płodu. Tymczasem niedobór witaminy u pań ciężarnych występuje coraz powszechniej.
Witamina D wywiera wielostronne, pozytywne działanie fizjologiczne w naszym organizmie, w tym w jego gospodarce wapniowo-fosforanowej oraz w utrzymywaniu prawidłowej struktury i funkcji kości.
Badania udowodniły również, że suplementacja witaminy D w dzieciństwie zmniejsza ryzyko wystąpienia cukrzycy. Więcej informacji o pozytywnym aspekcie stosowania tej substancji można znaleźć w artykule Tajemnice witamy D. Ponadto niedobór tego składnika kojarzono jako przyczynę nowotworów, chorób serca czy choroby Alzheimera. Kolejne badania przeprowadzone w związku z witaminą wskazują jednak, że jej niedobór jest również wynikiem tych chorób.
Uważano, że witamina D chroni przed wystąpieniem wielu poważnych schorzeń – od nowotworów po choroby układu krążenia, a nawet demencję. Wyniki uzyskane po analizie 462 badań, obejmujących łącznie ponad milion dorosłych, zdają się uzupełniać i rozszerzać takie teorie. Badacze z International Prevention Research Institute w Lyonie uznali, że braki witaminy D nie tylko są przyczyną chorób, ale może być tak, że schorzenia powodują zmniejszenie stężenia witaminy D w organizmie.
Również Naukowcy z Uniwersytetu w Calgary w Kanadzie przeprowadzili przegląd i analizę wszystkich istniejących dowodów na wpływ stężenia witaminy D na ciążę i wyniki urodzeń. Wyniki metaanaliz dowodzą, że u kobiet ciężarnych z niskim poziomem witaminy D występuje yzyko wystąpienia powikłań ciążowych - cukrzyca, stan przedrzucawkowy, ryzyko infekcji, cesarskiego cięcia oraz ograniczenia wzrostu płodu. Tymczasem niedobór witaminy u pań ciężarnych występuje coraz powszechniej.
Etykiety:
analiza medyczna,
badania naukowe,
słońce,
synteza,
witamina,
witamina D,
witaminy
niedziela, 16 lutego 2014
Ogórecznik lekarski
Czasami lepiej zastąpić farmaceutyki naturalnym ziołolecznictwem. Co prawda, rośliny mogą być równie niebezpieczne, jak chemia, a nieumiejętne stosowanie ziół tylko zaszkodzi naszemu organizmowi. Jednak wszechstronnym, prozdrowotnym działaniem wykazuje się ogórecznik lekarski.
Pochodzi z dalekiej Syrii. Współcześnie uprawiany jest powszechnie w regionie śródziemnomorskim. Ogórecznik lekarski posiada ta posiada silne działanie przeciwzapalne, a jest stosowany w łagodzeniu podrażnień gardła, przeziębień, zapalenia oskrzeli, czy nawet astmy. Roślina wykazuje dużą skuteczność w leczeniu nadwrażliwości jelita i zapalenia błony śluzowej żołądka.
Skąd się biorą prozdrowotne właściwości rośliny? Ogórecznik lekarski zawiera w swoim składzie wiele istotnych składników dla prawidłowej diety człowieka.
Ogórecznik lekarski posiada znaczne ilości beta-karotenu, kwasu gamma-linolenowego choliny oraz minerałów. Liście ogórecznika są bogate w witaminę C, potas, wapno, żelazo oraz niezbędne sole mineralne.
Pochodzi z dalekiej Syrii. Współcześnie uprawiany jest powszechnie w regionie śródziemnomorskim. Ogórecznik lekarski posiada ta posiada silne działanie przeciwzapalne, a jest stosowany w łagodzeniu podrażnień gardła, przeziębień, zapalenia oskrzeli, czy nawet astmy. Roślina wykazuje dużą skuteczność w leczeniu nadwrażliwości jelita i zapalenia błony śluzowej żołądka.
Skąd się biorą prozdrowotne właściwości rośliny? Ogórecznik lekarski zawiera w swoim składzie wiele istotnych składników dla prawidłowej diety człowieka.
Ogórecznik lekarski posiada znaczne ilości beta-karotenu, kwasu gamma-linolenowego choliny oraz minerałów. Liście ogórecznika są bogate w witaminę C, potas, wapno, żelazo oraz niezbędne sole mineralne.
Etykiety:
medycyna naturalna,
ogórecznik,
ogórecznik lekarski,
roślina,
zioła,
ziołolecznictwo
piątek, 14 lutego 2014
Sos sofrito
Czy sos jest zdrowy? Często słyszymy, że w zdrowej kuchni należy ograniczyć ilość spożywanego sosu. Ale jest sos, który jest zdrowy i pomocny! Chodzi o cudowny nektar dla naszego serca, czyli sos sofrito.
W jaki sposób sos pomidorowy pomaga unikać zawałów serca? Dzięki wchodzącym w jego skład przeciwutleniaczom. Bardzo skuteczne w zapobieganiu schorzeniom są nawyki żywieniowe. Sos sofrito jest powszechną potrawą kuchni śródziemnomorskiej. Głównym składnik to pomidory uzupełnione cebulą, oliwą z oliwek i inne warzywa. Co ciekawe, składniki sosu sofrito spożywane oddzielnie nie dają takich korzyści zdrowotnych, jak połączone razem. Między składnikami sosu zachodzi bowiem związek synergiczny.
Naukowcy z Uniwersytetu w Barcelonie odkryli, że sos sofrito zawiera aż 40 przeciwutleniaczy, zwanych polifenolami. Chronią one serce przed stresem oksydacyjnym, odpowiedzialnym za schorzenia układu krążenia.
Uczeni z Uniwersytetu w Barcelonie testowali najróżniejsze sosy i ich wpływ na nasze zdrowie. Sos sofrito okazał się najbogatszy w prozdrowotne związki polifenolowe. Czyli ma największe właściwości przeciwutleniające spośród wszystkich sosów.
Sos sofrito zawiera między innymi kwercetynę, znaną z dobroczynnego wpływu na nasze naczynia krwionośne. Kwercetyna zapobiega zlepianiu się płytek krwi, a w rezultacie hamuje powstawanie zakrzepów.
W jaki sposób sos pomidorowy pomaga unikać zawałów serca? Dzięki wchodzącym w jego skład przeciwutleniaczom. Bardzo skuteczne w zapobieganiu schorzeniom są nawyki żywieniowe. Sos sofrito jest powszechną potrawą kuchni śródziemnomorskiej. Głównym składnik to pomidory uzupełnione cebulą, oliwą z oliwek i inne warzywa. Co ciekawe, składniki sosu sofrito spożywane oddzielnie nie dają takich korzyści zdrowotnych, jak połączone razem. Między składnikami sosu zachodzi bowiem związek synergiczny.
Naukowcy z Uniwersytetu w Barcelonie odkryli, że sos sofrito zawiera aż 40 przeciwutleniaczy, zwanych polifenolami. Chronią one serce przed stresem oksydacyjnym, odpowiedzialnym za schorzenia układu krążenia.
Uczeni z Uniwersytetu w Barcelonie testowali najróżniejsze sosy i ich wpływ na nasze zdrowie. Sos sofrito okazał się najbogatszy w prozdrowotne związki polifenolowe. Czyli ma największe właściwości przeciwutleniające spośród wszystkich sosów.
Sos sofrito zawiera między innymi kwercetynę, znaną z dobroczynnego wpływu na nasze naczynia krwionośne. Kwercetyna zapobiega zlepianiu się płytek krwi, a w rezultacie hamuje powstawanie zakrzepów.
Etykiety:
hiszpania,
serce,
sofrito,
sos pomidorowy,
sos sofrito
środa, 12 lutego 2014
A Young Lady's Adventure Paula Klee
Jaka przygoda spotkała w Weimarze młodą damę z akwareli Paula Klee? Na to pytanie zapewne już nigdy nie poznamy odpowiedzi, tym niemniej A Young Lady's Adventure Paula Klee zachwyca po dziś dzień.
A Young Lady's Adventure Paul Klee stworzył w okresie swojej pracy w Państwowej Szkole Bauhaus w Weimarze. W czasie pracy w Bauhausie, Paul Klee nadał nowe znaczenie określeniu ‘napięcia’, które zrodziło energetyczną koncepcję konstrukcji.
Warto znać chociażby zarys życiorysu malarza, by móc nieco szerzej postrzegać jego dzieła. Paula Klee podróżował poprzez różnorakie powstające i zanikające grupy artystyczne przełomu XIX i XX wieku. On wymyka się jednak prostej klasyfikacji jego prac.
A co z ‘Przygodową Panią’? Krytycy mają różne zdania na temat postaci dziewczyny z akwareli, postawy jej ciała, tajemniczego uśmiechu i strzałek na obrazie.
Wskazuje się czasami erotyczne konotacje dziwnej kobiety, takie jak falliczne strzałki godzące w dziewczynę. Christain Geelhaar zauważa, że już sama tytułowa ‘przygoda’ ma charakter seksualny. W Państwowej Szkole Bauhaus w Weimarze akwarela Paula Klee znana była, jako 'The English Miss’.
Zobacz również: Paul Klee - A Young Lady's Adventure
Własną interpretację akwareli A Young Lady's Adventure zaproponował niemiecki krytyk Will Grohmann, znany jako Olaf Rydberg. Według niego jest to młoda ‘Pani Modna’. Klasa i elegancja dziewczyny nie są w stanie obronić jej przed zjawami i duchami.
A Young Lady's Adventure Paul Klee stworzył w okresie swojej pracy w Państwowej Szkole Bauhaus w Weimarze. W czasie pracy w Bauhausie, Paul Klee nadał nowe znaczenie określeniu ‘napięcia’, które zrodziło energetyczną koncepcję konstrukcji.
Warto znać chociażby zarys życiorysu malarza, by móc nieco szerzej postrzegać jego dzieła. Paula Klee podróżował poprzez różnorakie powstające i zanikające grupy artystyczne przełomu XIX i XX wieku. On wymyka się jednak prostej klasyfikacji jego prac.
A co z ‘Przygodową Panią’? Krytycy mają różne zdania na temat postaci dziewczyny z akwareli, postawy jej ciała, tajemniczego uśmiechu i strzałek na obrazie.
Wskazuje się czasami erotyczne konotacje dziwnej kobiety, takie jak falliczne strzałki godzące w dziewczynę. Christain Geelhaar zauważa, że już sama tytułowa ‘przygoda’ ma charakter seksualny. W Państwowej Szkole Bauhaus w Weimarze akwarela Paula Klee znana była, jako 'The English Miss’.
Zobacz również: Paul Klee - A Young Lady's Adventure
Własną interpretację akwareli A Young Lady's Adventure zaproponował niemiecki krytyk Will Grohmann, znany jako Olaf Rydberg. Według niego jest to młoda ‘Pani Modna’. Klasa i elegancja dziewczyny nie są w stanie obronić jej przed zjawami i duchami.
Etykiety:
abstrakcja,
akwarela,
bauhaus,
klee,
kubizm,
młoda dama,
paul klee,
weimar
wtorek, 11 lutego 2014
Przeciwbólowy botoks
Jad kiełbasiany, inaczej toksyna otulinowa, zrobił szaloną karierę w chirurgii estetycznej. Wstrzykiwane czy też inny sposób implementowane do organizmu toksyny wygładzają, upiększają i przynoszą radość rzeszom kobiet, ale również mężczyzn na całym świecie.
Zabiegi wykonywane z zastosowaniem botoksu polegają najczęściej na wstrzykiwaniu małych dawek preparatu w precyzyjnie wybrane miejsca na twarzy. Wówczas to impulsy nerwowe przepływające z mózgu do wybranych tkanek mięśniowych zostają zablokowane Botoks powoduje, że mięśnie mimiczne nie pracują - więc nie tworzą się zmarszczki na twarzy.
Botoks miał już swoje zastosowanie w naturalnej medycynie. W latach 80 ubiegłego stulecia był często używany jako preparat leczniczy przy zaburzeniach skurczy mięśni. Jak się okazuje, botoks po raz kolejny może być innowacyjnym rozwiązaniem, a tym razem jako składnik preparatu przeciwbólowego.
Botoks do walki z bólem - podstawowy składnik botoksu stanowi toksyna produkowana przez Clostridium botulinum, bakterie jadu kiełbasianego. Dotychczas substancji tej nie stosowano w leczeniu bólu. Obawiano się, że botoks może trwale paraliżować leczony obszar. Jednak cząsteczka botoksu stworzona na Uniwersytecie Sheffield może zrewolucjonizować metody walki z bólem. Opracował ją brytyjski profesor, Bazbek Davletov.
Davletov wykorzystał toksyny wydzielane przez bakterie jadu kiełbasianego i bakterie tężca - Clostridium tetani. Połączył przeciwbólowe właściwości bakterii jadu kiełbasianego i precyzyjność bakterii tężca.
Jaki jest efekt połączenia bakterii? Zdaniem naukowców zastrzyk zawierający nową cząsteczkę botoksu, może przynieść ulgę w bólu na wiele miesięcy. Iniekcji można wykonać w dowolnej części ciała. Lek dociera więc bezpośrednio do samego źródła bólu. Metoda ta eliminuje również konieczność zażywania sporej ilości, różnych środków przeciwbólowych.
Źródło: Botoks do walki z bólem.
Zabiegi wykonywane z zastosowaniem botoksu polegają najczęściej na wstrzykiwaniu małych dawek preparatu w precyzyjnie wybrane miejsca na twarzy. Wówczas to impulsy nerwowe przepływające z mózgu do wybranych tkanek mięśniowych zostają zablokowane Botoks powoduje, że mięśnie mimiczne nie pracują - więc nie tworzą się zmarszczki na twarzy.
Botoks miał już swoje zastosowanie w naturalnej medycynie. W latach 80 ubiegłego stulecia był często używany jako preparat leczniczy przy zaburzeniach skurczy mięśni. Jak się okazuje, botoks po raz kolejny może być innowacyjnym rozwiązaniem, a tym razem jako składnik preparatu przeciwbólowego.
Botoks do walki z bólem - podstawowy składnik botoksu stanowi toksyna produkowana przez Clostridium botulinum, bakterie jadu kiełbasianego. Dotychczas substancji tej nie stosowano w leczeniu bólu. Obawiano się, że botoks może trwale paraliżować leczony obszar. Jednak cząsteczka botoksu stworzona na Uniwersytecie Sheffield może zrewolucjonizować metody walki z bólem. Opracował ją brytyjski profesor, Bazbek Davletov.
Davletov wykorzystał toksyny wydzielane przez bakterie jadu kiełbasianego i bakterie tężca - Clostridium tetani. Połączył przeciwbólowe właściwości bakterii jadu kiełbasianego i precyzyjność bakterii tężca.
Jaki jest efekt połączenia bakterii? Zdaniem naukowców zastrzyk zawierający nową cząsteczkę botoksu, może przynieść ulgę w bólu na wiele miesięcy. Iniekcji można wykonać w dowolnej części ciała. Lek dociera więc bezpośrednio do samego źródła bólu. Metoda ta eliminuje również konieczność zażywania sporej ilości, różnych środków przeciwbólowych.
Źródło: Botoks do walki z bólem.
poniedziałek, 10 lutego 2014
Seks jest korzystny
Polacy ciągle wstydzą się seksu. Jeśli mają o nim mówić, pisać - wolą przemilczeć. tymczasem seks ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia fizycznego i samopoczucia psychicznego. Serwis Mama Intymnie w artykule Korzyści płynące z uprawiania seksu podsunął nam pod nos garść informacji.
Ciągle pokutują źle interpretowane kulturowe stereotypy na temat seksu. Tymczasem aktywność seksualna jest naturalną potrzebą każdego człowieka. Bo ludzie z natury są istotami seksualnymi.
Seks zwiększa wydolność układu krążenia, siłę, elastyczność i równowagę. Pożycie seksualne może więc świadczyć o lepszym zdrowiu fizycznym człowieka.
Alchemia doznań seksualnych może być rozpatrywana w wielu aspektach. Częste współżycie seksualne to niższe ciśnienie. Badania wskazują, że na obniżenie ciśnienia krwi wpływa nawet przytulanie się. W trakcie seksu organizm człowieka produkuje oksytocynę, zwaną popularnie 'hormonem miłości'. Poziom oksytocyny podnosi się już od samego dotyku. Do czego służy oksytocyna? Powoduje wzrost wydzielania endorfin, obniżających poziom stresu. Przyczynia się do zmniejszenia uczucia bólu. Naukowcy twierdzą, że może podnieść próg bólu o ponad połowę. Odgrywa też ogromną rolę w budowaniu więzi i zaufania pomiędzy partnerami seksualnymi, czyniąc z ich doznań prawdziwe misterium.
Ilość energii wydatkowanej przez ludzi podczas stosunku seksualnego jest identyczna, jak ilość energii wydatkowanej podczas spaceru z prędkością 4 km na godzinę. Seks wzmacnia mięśnie miednicy, zwane mięśniami Kegla. Mocne mięśnie Kegla poprawiają przyjemność doznań, ale również minimalizują ryzyko nietrzymania moczu na starość.
Uprawianie seksu przynajmniej raz w tygodniu skutkuje wyższym poziomem przeciwciał, zwanych immunoglobulinami. Zwiększa się wówczas odporność ludzkiego organizmu na nieprzyjemne choroby i infekcje.
Ciągle pokutują źle interpretowane kulturowe stereotypy na temat seksu. Tymczasem aktywność seksualna jest naturalną potrzebą każdego człowieka. Bo ludzie z natury są istotami seksualnymi.
Seks zwiększa wydolność układu krążenia, siłę, elastyczność i równowagę. Pożycie seksualne może więc świadczyć o lepszym zdrowiu fizycznym człowieka.
Alchemia doznań seksualnych może być rozpatrywana w wielu aspektach. Częste współżycie seksualne to niższe ciśnienie. Badania wskazują, że na obniżenie ciśnienia krwi wpływa nawet przytulanie się. W trakcie seksu organizm człowieka produkuje oksytocynę, zwaną popularnie 'hormonem miłości'. Poziom oksytocyny podnosi się już od samego dotyku. Do czego służy oksytocyna? Powoduje wzrost wydzielania endorfin, obniżających poziom stresu. Przyczynia się do zmniejszenia uczucia bólu. Naukowcy twierdzą, że może podnieść próg bólu o ponad połowę. Odgrywa też ogromną rolę w budowaniu więzi i zaufania pomiędzy partnerami seksualnymi, czyniąc z ich doznań prawdziwe misterium.
Ilość energii wydatkowanej przez ludzi podczas stosunku seksualnego jest identyczna, jak ilość energii wydatkowanej podczas spaceru z prędkością 4 km na godzinę. Seks wzmacnia mięśnie miednicy, zwane mięśniami Kegla. Mocne mięśnie Kegla poprawiają przyjemność doznań, ale również minimalizują ryzyko nietrzymania moczu na starość.
Uprawianie seksu przynajmniej raz w tygodniu skutkuje wyższym poziomem przeciwciał, zwanych immunoglobulinami. Zwiększa się wówczas odporność ludzkiego organizmu na nieprzyjemne choroby i infekcje.
Etykiety:
doświadczenie seksualne,
doznania seksualne,
seks,
sex,
zdrowie
piątek, 7 lutego 2014
Jak widzi kobieta i jak widzi mężczyzna
Badania dowodzą, że kobieta i mężczyzna inaczej widzą! Czyli kobiety widzą otaczający je świat w trochę innych barwach, niż mężczyźni. Udowodniono, że kobiety mogą widzieć więcej kolorów, a na dodatek łatwiej od mężczyzn rozróżniają odcienie.Badania zostały przeprowadzone w nowojorskim The City University. Proces rozróżniania kolorów różni nasze płcie.
Patrząc na ten sam kolor, każda z płci widzi go inaczej. Różnice nie były ogromne, jednak wyraźne do zauważenia w procesie badawczym. Mężczyzna patrząc na kolor pomarańczowy widział go w bardziej czerwonym odcieniu, niż kobieta. Trawa wygląda według mężczyzn bardziej żółto, a dla kobiet zielono.
Z kolei mężczyźni górują nad kobietami praktyczną umiejętnością śledzenia szybko poruszających się obiektów. Umożliwia to wykrywanie szybkich zmian i subtelnych szczegółów w otoczeniu. Dbając przed wiekami o byt rodziny mężczyźni byli dzięki tej umiejętności dobrymi myśliwymi. W czasach współczesnych wyjaśnia przyczynę obserwowania zawodów sportowych przez mężczyzn - mecze piłkarskie, czy wyścigi samochodowe.
Zaobserwowane w czasie badań różnice w widzeniu barw przez każdą z płci nie mają nic wspólnego z anatomią oka. Oko mężczyzna i kobieta mają takie samo. Wynikają zatem ze sposobu przetwarzania przez mózg poszczególnych barw. Czyżby odpowiedzialny był testosteron? - zastanawiają się specjaliści z nowojorskiego The City University. Cały artykuł - Czy kobiety i mężczyźni widzą to samo.
Patrząc na ten sam kolor, każda z płci widzi go inaczej. Różnice nie były ogromne, jednak wyraźne do zauważenia w procesie badawczym. Mężczyzna patrząc na kolor pomarańczowy widział go w bardziej czerwonym odcieniu, niż kobieta. Trawa wygląda według mężczyzn bardziej żółto, a dla kobiet zielono.
Z kolei mężczyźni górują nad kobietami praktyczną umiejętnością śledzenia szybko poruszających się obiektów. Umożliwia to wykrywanie szybkich zmian i subtelnych szczegółów w otoczeniu. Dbając przed wiekami o byt rodziny mężczyźni byli dzięki tej umiejętności dobrymi myśliwymi. W czasach współczesnych wyjaśnia przyczynę obserwowania zawodów sportowych przez mężczyzn - mecze piłkarskie, czy wyścigi samochodowe.
Zaobserwowane w czasie badań różnice w widzeniu barw przez każdą z płci nie mają nic wspólnego z anatomią oka. Oko mężczyzna i kobieta mają takie samo. Wynikają zatem ze sposobu przetwarzania przez mózg poszczególnych barw. Czyżby odpowiedzialny był testosteron? - zastanawiają się specjaliści z nowojorskiego The City University. Cały artykuł - Czy kobiety i mężczyźni widzą to samo.
Etykiety:
kobieta,
mężczyzna,
oczy,
oko,
postrzeganie,
różnice płci,
widzenie,
wzrok
wtorek, 4 lutego 2014
Napadowe obżarstwo
Nowa jednostka chorobowa, czyli binge-eating to napadowe obżarstwo. Restrykcyjne diety, nieodpowiednie nawyki żywieniowe - to wszystko skutkuje nowymi schorzeniami psychiczno-somatycznymi. Chorych ogarnia nieodparta chęć, by zjeść wszystko, co znajduje się w opakowaniu. Pochłaniają wszystko, co nadaje się do spożycia oraz znajduje się w zasięgu ich ręki.
Napady obżarstwa wiążą się z sytuacjami stresującymi. Nieuzasadnione obżarstwo jest odpowiedzią organizmu na problemy emocjonalne. Napięcie, smutek czy żal kobieta wynagradza sobie paczką ciastek, chipsów czy miską lodów.
Binge-eating charakteryzuje niemożność zaprzestania jedzenia. Okresy chorobowego, nadmiernego objadania przeplatają się z normalnym odżywianiem. Binge-eating towarzyszy często depresja. Napadowe obżarstwo skutkuje nadwagą, co pogłębia niską samoocenę chorych. Rodzi się więc niechęć i wstręt do swojego ciała.
Napady obżarstwa wiążą się z sytuacjami stresującymi. Nieuzasadnione obżarstwo jest odpowiedzią organizmu na problemy emocjonalne. Napięcie, smutek czy żal kobieta wynagradza sobie paczką ciastek, chipsów czy miską lodów.
Binge-eating charakteryzuje niemożność zaprzestania jedzenia. Okresy chorobowego, nadmiernego objadania przeplatają się z normalnym odżywianiem. Binge-eating towarzyszy często depresja. Napadowe obżarstwo skutkuje nadwagą, co pogłębia niską samoocenę chorych. Rodzi się więc niechęć i wstręt do swojego ciała.
Etykiety:
binge eating,
napadowe obżarstwo,
objadanie się,
obżarstwo,
restrykcyjna dieta
poniedziałek, 3 lutego 2014
Katya Gridneva
Katya Gridneva od wielu lat wraz ze swym mężem mieszka i tworzy w Londynie. Jednak jej warsztat to wypadkowa i spotkanie dwóch szkół malarstwa europejskiego – wschodniej oraz zachodniej. Bowiem początek przygód artystki z malarstwem i rysunkiem miał miejsce w Petersburgu.
Artystka realistycznie prezentuje ciało ludzkie, więc chociaż utrwala ludzi pięknych i wysportowanych, to jej twórczość nie jest pochwałą doskonałości, ale precyzyjną prezentacją tego, co stworzyła natura. Obrazy, które tworzy Katya Gridneva powstają za pomocą farb olejnych, pastelu i węgla.
Katya Gridneva odnalazła się w malarstwie figuratywnym. Namalowane przez nią postaci mówią do nas całym swoim ciałem. Dostarczają nam emocji i uczuć.
Artystka realistycznie prezentuje ciało ludzkie, więc chociaż utrwala ludzi pięknych i wysportowanych, to jej twórczość nie jest pochwałą doskonałości, ale precyzyjną prezentacją tego, co stworzyła natura. Obrazy, które tworzy Katya Gridneva powstają za pomocą farb olejnych, pastelu i węgla.
Katya Gridneva odnalazła się w malarstwie figuratywnym. Namalowane przez nią postaci mówią do nas całym swoim ciałem. Dostarczają nam emocji i uczuć.
Etykiety:
baletnica,
katya gridneva,
kobieta,
malarstwo,
obraz,
petersburg,
postać
środa, 29 stycznia 2014
Czerwone wino leczy serce
Wino to cudowny, boski napój. Przez kilkanaście lat naukowcy z Harvard University monitorowali 12 000 ludzi z podwyższonym ciśnieniem krwi. Jak to w życiu bywa, część objętych obserwacją pacjentów spożywała więcej, niż przyjęte dla zdrowia normy alkoholu. W Wielkiej Brytanii uważa się za odpowiednie 16 gram alkoholu dziennie dla kobiet oraz 32 gram alkoholu dla mężczyzn.
Pijący alkohol dostarczyli ciekawych danych badaczom z Harvard University. Spożywanie od 10 do 15 gramów wina dziennie – średni kieliszek – zmniejsza ryzyko ataku serca o około 40%. Wypijanie codziennie ponad 50 gramów czerwonego wina minimalizuje szanse ataku serca aż o 60%.
Ciekawe są również dowody z innych badań naukowych, które różne instytucje prowadziły w różnym czasie. Podobne wyniki uzyskano w badaniu na Oxford University. Specjaliści w Oxfordu odkryli, że konsumowanie wina znacznie zmniejsza ryzyko choroby niedokrwiennej. Podsumowując, wino jest niezwykle skuteczne w profilaktyce wszelkich chorób serca. Trzeba jednak znaleźć złoty środek i spożywać odpowiednią ilość tego cudownego, czerwonego napoju.
Pijący alkohol dostarczyli ciekawych danych badaczom z Harvard University. Spożywanie od 10 do 15 gramów wina dziennie – średni kieliszek – zmniejsza ryzyko ataku serca o około 40%. Wypijanie codziennie ponad 50 gramów czerwonego wina minimalizuje szanse ataku serca aż o 60%.
Ciekawe są również dowody z innych badań naukowych, które różne instytucje prowadziły w różnym czasie. Podobne wyniki uzyskano w badaniu na Oxford University. Specjaliści w Oxfordu odkryli, że konsumowanie wina znacznie zmniejsza ryzyko choroby niedokrwiennej. Podsumowując, wino jest niezwykle skuteczne w profilaktyce wszelkich chorób serca. Trzeba jednak znaleźć złoty środek i spożywać odpowiednią ilość tego cudownego, czerwonego napoju.
niedziela, 5 stycznia 2014
Ponowoczesny Roy Lichtenstein
Sztuka ponowoczesna budzi w nas określone emocje, których wyzbyci będą jej odbiorcy za lat kilkaset. Czy postać Wenus na obrazach Tycjana jest kulturą popularna, czy kulturą wysoką? Tego nie wiemy, bo inna struktura społeczna, inne potrzeby ludzi tamtych czasów – i inne rozumienie takich zjawisk kulturowych, jak sztuka i religia powodują, że nie możemy w sposób obiektywny wypowiadać się o tym, co myśleli współcześni Tycjanowi mieszkańcy miast i wsi.
Pop-art jest przez nas zrozumiały, bo jest mixem tego, co serwuje nam wszędobylska kultura popularna. Niesamowitym przedstawicielem pop-artu jest nieżyjący artysta amerykański, Roy Lichtenstein. Jak młody chłopak ołówkiem szkicował postaci czarnoskórych muzyków jazzowych. Następnie tworzył abstrakcyjny ekspresjonizm, a później parodiował ten styl. Komiksy, reklamy, ale również kreskówki Walta Disneya rządziły kulturą popularną w połowie ubiegłego wieku. Artysta, jakim niewątpliwie był za swojego życia Roy Lichtenstein, dokumentował w fascynujący sposób kulturę popularną w swoich dziełach.
Zobacz: Ciało i Sztuka – Roy Lichtenstein.
Pop-art to towarzysząca naszym pokoleniom prowokacja, jedna z istotnych ról, jakie odgrywa współczesna sztuka. Pop-art budził sprzeciw, chociaż nam może wydawać się już mało szokujący. Pop-art to również swoboda twórcza, czyli bezustanne poszukiwanie nowych form wyrazu. Roy Lichtenstein szukał bezustannie. Na trzy lata przed śmiercią, w 1994 zaprojektował murale dla nowojorskiej stacji metra Times Square (42nd Street), które widnieją tam po dziś.
Pop-art jest przez nas zrozumiały, bo jest mixem tego, co serwuje nam wszędobylska kultura popularna. Niesamowitym przedstawicielem pop-artu jest nieżyjący artysta amerykański, Roy Lichtenstein. Jak młody chłopak ołówkiem szkicował postaci czarnoskórych muzyków jazzowych. Następnie tworzył abstrakcyjny ekspresjonizm, a później parodiował ten styl. Komiksy, reklamy, ale również kreskówki Walta Disneya rządziły kulturą popularną w połowie ubiegłego wieku. Artysta, jakim niewątpliwie był za swojego życia Roy Lichtenstein, dokumentował w fascynujący sposób kulturę popularną w swoich dziełach.
Zobacz: Ciało i Sztuka – Roy Lichtenstein.
Pop-art to towarzysząca naszym pokoleniom prowokacja, jedna z istotnych ról, jakie odgrywa współczesna sztuka. Pop-art budził sprzeciw, chociaż nam może wydawać się już mało szokujący. Pop-art to również swoboda twórcza, czyli bezustanne poszukiwanie nowych form wyrazu. Roy Lichtenstein szukał bezustannie. Na trzy lata przed śmiercią, w 1994 zaprojektował murale dla nowojorskiej stacji metra Times Square (42nd Street), które widnieją tam po dziś.
Subskrybuj:
Posty (Atom)