poniedziałek, 10 lutego 2014

Seks jest korzystny

Polacy ciągle wstydzą się seksu. Jeśli mają o nim mówić, pisać - wolą przemilczeć. tymczasem seks ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia fizycznego i samopoczucia psychicznego. Serwis Mama Intymnie w artykule Korzyści płynące z uprawiania seksu podsunął nam pod nos garść informacji.

Ciągle pokutują źle interpretowane kulturowe stereotypy na temat seksu. Tymczasem aktywność seksualna jest naturalną potrzebą każdego człowieka. Bo ludzie z natury są istotami seksualnymi.


Seks zwiększa wydolność układu krążenia, siłę, elastyczność i równowagę. Pożycie seksualne może więc świadczyć o lepszym zdrowiu fizycznym człowieka.

Alchemia doznań seksualnych może być rozpatrywana w wielu aspektach. Częste współżycie seksualne to niższe ciśnienie. Badania wskazują, że na obniżenie ciśnienia krwi wpływa nawet przytulanie się. W trakcie seksu organizm człowieka produkuje oksytocynę, zwaną popularnie 'hormonem miłości'. Poziom oksytocyny podnosi się już od samego dotyku. Do czego służy oksytocyna? Powoduje wzrost wydzielania endorfin, obniżających poziom stresu. Przyczynia się do zmniejszenia uczucia bólu. Naukowcy twierdzą, że może podnieść próg bólu o ponad połowę. Odgrywa też ogromną rolę w budowaniu więzi i zaufania pomiędzy partnerami seksualnymi, czyniąc z ich doznań prawdziwe misterium.


Ilość energii wydatkowanej przez ludzi podczas stosunku seksualnego jest identyczna, jak ilość energii wydatkowanej podczas spaceru z prędkością 4 km na godzinę. Seks wzmacnia mięśnie miednicy, zwane mięśniami Kegla. Mocne mięśnie Kegla poprawiają przyjemność doznań, ale również minimalizują ryzyko nietrzymania moczu na starość.

Uprawianie seksu przynajmniej raz w tygodniu skutkuje wyższym poziomem przeciwciał, zwanych immunoglobulinami. Zwiększa się wówczas odporność ludzkiego organizmu na nieprzyjemne choroby i infekcje.


Brak komentarzy: