wtorek, 26 sierpnia 2008

Magia czerwieni

Ha… To było do przewidzenia! Mamy już pierwszych, na pewno wiernych czytelników! Właśnie Monika Mychlewicz znalazła dla nas fajny materiał o czerwieni na Sztuce Architektury. Warto tu przytoczyć fragmenty i zachęcić do dogłębnej lektury:

"Czerwień – kolor krwi, najgorętsza ze wszystkich barw, od najdawniejszych czasów symbolizuje życie, siłę i miłość. Nie jest też wolna od znaczeń politycznych – przez wieki była wykorzystywana jako oprawa królewskiego majestatu, nieco później została wyniesiona na sztandary przez komunistów, używa się jej w celach propagandowych i promocyjnych. Badania psychologiczne potwierdzają, że jest to barwa najsilniej stymulująca ludzką psychikę, mobilizująca do działania i przykuwająca uwagę. Kolor ten wybierają osoby ambitne, aktywne i pewne siebie. Nic więc dziwnego, że chętnie sięgają po nią również architekci wnętrz. Wprawdzie rzadko pojawia się w pomieszczeniach w czystym, intensywnym odcieniu i rzadko pokrywa je w całości, ale za każdym razem jest dominującym akcentem, nadającym wnętrzom zdecydowany, wyrazisty charakter.


Są jednak miejsca, w których czerwieni użyto z podziwu godnym rozmachem. W ubiegłym roku w XIX-wiecznym budynku w San Diego otwarty został Keating Hotel – pierwszy hotel, zaprojektowany przez, słynącą ze świetnego designu, włoską firmę Pininfarina. Hotel oferuje gościom 35 pokoi. W jego wnętrzach dominuje kolor czerwony, połączony z czernią i bielą. Wprowadzające akcent technologiczny lśniące, lustrzane elementy ze stali nierdzewnej, zestawione są ze starą, odsłoniętą cegłą. Całość sprawia wrażenie drapieżnej nowoczesności i elegancji.


W Chinach czerwony jest kolorem szczęścia, powodzenia i miłości, dlatego wychodzące za mąż kobiety wkładają czerwone suknie. Być może ta tradycyjna symbolika zadecydowała o ogromnej popularności baru Rouge, który od kilku lat istnieje w Szanghaju i którego znakiem rozpoznawczym jest dominująca we wnętrzu czerwień. Nie bez znaczenia był też zapewne udany mariaż elementów francuskich i chińskich w stylowych, błyszczących wnętrzach, taras z pięknym widokiem i…snobizm, bo lokal nie należy do tanich. Ta popularność zachęciła projektanta - Imaada Rahmouniego, młodą gwiazdę francuskiego designu, do powtórzenia przedsięwzięcia w stolicy Chin: wkrótce w Pekinie zostanie otwarty Klubb Rouge.

Najbardziej charakterystyczną cechą klubu, od której zresztą wziął on swoją nazwę, jest wszechobecna we wnętrzu czerwień. Różne jej odcienie pokrywają ściany i podłogę, stoliki, krzesła i lampy. Jej zmysłowość i drapieżność zarazem podkreślają pokrywające część ścian fragmenty fotograficznych portretów kobiet, dla kontrastu jasne, monochromatyczne, niektóre prawie białe, ewentualnie z podkreślonymi barwą fragmentami (usta, włosy)."

Dizajn to jednak nie tylko wnętrza. W piątek 22 sierpnia miała premierę pierwsza solowa płyty Mariki. Wokalistka znana z aktywności w m.in. warszawskim sound systemie Bass Medium Trinity wydała iście letni materiał. Należy go więc konsumować i cieszyć się ostatnimi chwilami lata… Dlatego na zakończenie postu utwór otwierający „Plenty”, płytę Mariki – czyli Moje Serce…

Brak komentarzy: